Poza naszym Układem Słonecznym odkryto ogromną zorzę.

Poza naszym Układem Słonecznym odkryto ogromną zorzę.

Po raz pierwszy astronomowie byli w stanie wykryć zorzę polarną poza naszym układem słonecznym, co pozwoli nam dowiedzieć się więcej o właściwościach magnetycznych brązowego karła.

Do tej pory astronomowie mogli widzieć zorzę tylko na planetach naszego układu słonecznego. Słońce wytwarza stały strumień naładowanych elektrycznie cząstek zwanych jonami. Jony te oddziałują z planetarnymi polami magnetycznymi i atmosferami, dzięki czemu można zaobserwować piękne pokazy światła.

Jeśli chodzi o Ziemię, gdy naładowane energią słoneczną pole magnetyczne Słońca wchodzi w interakcję z globalną magnetosferą planety, można rozpocząć silne burze geomagnetyczne. Ale z reguły jony słońca koncentrują się w wyższych atmosferach, co skutkuje Północną i Południową Aurorą.

Podobne zjawisko odkryli naukowcy na Jowiszu, Saturnie, a także na innych planetach Układu Słonecznego, gdzie występuje pole magnetyczne i atmosfera.

Teraz astronomowie odkryli zorzę polarną poza Układem Słonecznym, która była widoczna na niebie. Ale najciekawsze jest to, że blask został odkryty nie na egzoplanecie, ale na brązowym karle. „Cała aktywność magnetyczna, którą zauważyliśmy na gwiazdce, jest spowodowana jedynie potężną zorzą polarną” - powiedział Gregg Hallinan, ekspert w California Institute of Technology w swoim nowym wydaniu.

Brązowe karły to tajemnicze obiekty, które są czymś między gwiazdami a planetami. Mają cechy obu, ale ze względu na znaczne różnice są przypisywane do oddzielnej klasy. Ponieważ masa brązowych karłów jest znacznie mniejsza niż gwiazd, w których rdzeniu ma miejsce fuzja jądrowa, często są one nazywane „upadłymi gwiazdami” - nie są wystarczająco ciężkie, aby wspierać syntezę jądrową przez długi czas. Ale ten brązowy karzeł LSR J1835 + 3259 skompensował swoją masę z powodu swojej zorzy, która jest 10 000 silniejsza niż na jakiejkolwiek innej planecie.

LSR J1835 + 3259 jest 18 lat świetlnych od ziemi. Sygnał radiowy, który został utworzony przez jego blask, został odebrany przez Karla Jansky'ego (Karl G. Jansky) za pomocą anteny wielowibracyjnej VLA, która jest zainstalowana w amerykańskim stanie Nowy Meksyk. W wyniku dalszych badań z wykorzystaniem 5-metrowego teleskopu Hale, który jest zainstalowany w Obserwatorium Palomar, a także z 10-metrowego teleskopu Kecka znajdującego się na Hawajach w Obserwatorium Keck. Po badaniach w obserwatoriach udało nam się odkryć, że niewiarygodnie silne zorza polarna jest znacznie silniejsza od planetarnych pól magnetycznych, jednak są one słabsze niż magnetyczna aktywność koronalna, którą można wykryć na gwiazdach takich jak Słońce. Odkrycie to jest ekscytujące nie tylko w dziedzinie badania brązowych karłów, ale także w celu zrozumienia dynamiki planet i badania egzoplanet. Zjawisko to nie zostało jeszcze w pełni zbadane, mimo że zorza obserwowana była na innych planetach Układu Słonecznego, więc naukowcy mają duże pole do badań.

To, co widzimy na tym obiekcie, jest takie samo, jak widzieliśmy wcześniej na Jowiszu, ale dziesiątki tysięcy razy silniejsze. Sugeruje to, że w przyszłości będziemy mieli okazję zauważyć podobny rodzaj aktywności na innych planetach pozasłonecznych, które znacznie przekraczają masę Jowisza ”- mówi Greg Hollinen.

Komentarze (0)
Szukaj