Eksperci twierdzą, że proces życia kosmitów NASA może się powieść, jeśli zostaną utworzone większe, potężniejsze kosmiczne teleskopy. Agencja wywiadu pozaziemskiego skanuje wszechświat w poszukiwaniu nadających się do zamieszkania planet. W tym celu NASA wykorzystuje sieć orbitujących teleskopów kosmicznych, wśród których znajduje się Kepler. Wkrótce przejdzie na emeryturę, ustępując miejsca bardziej zaawansowanemu Jamesowi Webbowi.
Do tej pory Kepler zdołał potwierdzić ponad 2300 egzoplanet i znaleźć 2424 kandydatów. Jednak niektórzy eksperci od kosmosu są przekonani, że nie widzimy życia z powodu braku bardziej wydajnej technologii. Raport opublikowany 5 września wskazuje na potrzebę skoncentrowania się NASA na tworzeniu zaawansowanych technologii, które wyprzedzą wszystko, co mają dziś naukowcy.
Raport dosłownie wzywa NASA do skierowania wszystkich dostępnych sił do opracowania teleskopu kosmicznego, który będzie w stanie bezpośrednio zobaczyć inne światy. Jesse Christiansen z Instytutu Badawczego Exoplanet powiedział, że wymaga to dużego wysiłku, ale wynik się opłacił.
Kosmiczny teleskop Hubble'a jest najbardziej znanym urządzeniem NASA Dodała również, że istnieje obawa o poważne koszty tworzenia technologii. Ale Christiansen doskonale zdaje sobie sprawę ze wszystkich zagrożeń, chociaż był zaskoczony, że raport nie uwzględniał obiecujących i stosunkowo niedrogich satelitów CubeSats. Dr Scott Gaudi dodał, że koszty są osiągalne dla agencji i nie wykraczają poza możliwości. Ale jeśli masz pecha, szukanie oznak życia może potrwać dziesięciolecia.
Należy zauważyć, że projekty są już opracowywane w celu poszukiwania obcych światów, które planują uruchomić w latach 2030 lub 2040. Teraz proces polowania polega na poszukiwaniu egzoplanet, w których obecne są elementy życia. Takie światy muszą żyć w odpowiedniej odległości od gwiazdy gospodarza, posiadać pewną kompozycję atmosferyczną i płynną wodę. Chociaż NASA jest otwarta na myśl, że życie może żyć w różnych warunkach.
Kosmiczny teleskop Jamesa Webba jest kolejnym ważnym instrumentem
Astronom Sarah Seager zaproponowała różne składy atmosferyczne gazów, których nie obserwuje się na Ziemi, ale może zapewnić otgadku komuś innemu. W ten sposób zwiększa się liczba potencjalnie odpowiednich planet.
