Jeśli istnieją rozsądni kosmici, dlaczego ich nie zobaczymy?

Jeśli istnieją rozsądni kosmici, dlaczego ich nie zobaczymy?

Brioni Horgan - ekspert od Marsa i badacz systemu kamer Mastcam-Z do misji NASA Mars 2020

W ciągu ostatnich dziesięcioleci odkryto tysiące światów, chociaż astronomowie twierdzą, że mogą istnieć ich miliardy. W tak dużym i zróżnicowanym zestawie systemów słonecznych wydaje się niemożliwe, aby ludzie byli jedynym inteligentnym życiem. Sprzeczność między wysokim prawdopodobieństwem życia w innych częściach Wszechświata a brakiem dowodów nazywa się Paradoksem Fermiego. Zagadka w latach 60-tych. przyniósł fizyk Enrico Fermi, a ona nadal przyciąga uwagę.

Aby życie się rozwijało, planeta musi zawierać płynną wodę. Niedawno naukowcy odkryli oznaki jeziora na Marsie, które jest zakopane pod gęstą warstwą lodu w pobliżu południowego bieguna planety. Jeśli jest tam płynna woda, może ona służyć jako tymczasowe schronienie dla organizmów, które czają się tam, dopóki nie staną się bardziej komfortowe warunki na powierzchni. Ale możliwe istnienie marsjańskiego życia może być reprezentowane przez proste organizmy jednokomórkowe, a nie przez przerażające inteligentne formy prezentowane przez science fiction XX wieku.

Istnieją rzekome rozwiązania paradoksu. Przypuśćmy, że istnieje życie pozaziemskie, ale nie ma tam umysłu. Albo rozwinięte istoty po prostu prowadzą spokojną egzystencję. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że jesteśmy jedynym życiem w kosmosie. Każdy scenariusz jest możliwy, ale Brioni Horgan (profesor nauk lądowych, atmosferycznych i planetarnych) radzi nie poddawać się i patrzeć dalej. Najważniejsze jest to, że aktywne poszukiwanie życia pozaziemskiego trwa tylko 60-70 lat. Wiek wszechświata sięga 13 miliardów lat, więc znak siedmiu tuzinów to krótki czas. Być może inteligentne życie nie jest tak powszechne, jak myślimy, lub patrzymy w złym kierunku.

Poszukiwanie cudzego życia opiera się do tej pory głównie na sygnałach radiowych, które mogą również ograniczyć nasze szanse na komunikację. Wiele częstotliwości radiowych może przeniknąć atmosferę ziemską i łatwo można je pomylić ze sztucznymi ze względu na powtarzalną naturę i wąską szerokość pasma. Ale to nie znaczy, że jeśli jakaś cywilizacja aktywnie wysyła sygnały, zobaczymy je.

Ludzkość ulepsza systemy naprawiania sygnałów kosmicznych, a osiągnięcia, takie jak Obserwatorium Keplera, były dużo nauczane przez badaczy Układu Słonecznego. NASA planuje skolonizować Marsa, wysłać sondę do Słońca, misję na satelitę Jowisza itd. Wszystkie te próby próbują zbadać przestrzeń i ustalić jej własne pochodzenie.

Jak ewoluuje życie? Jak wyjątkowi jesteśmy? Jakie są konsekwencje działalności człowieka dla ziemi? Poszukiwanie cudzego życia przywraca nas do podstawowych pytań. A jeśli jesteśmy naprawdę jedynym życiem w kosmosie, może to być czynnikiem napędzającym kolonizację innych światów i rozprzestrzenianie się gatunku we wszechświecie.

Komentarze (0)
Szukaj