Strzelaj do agresywnych kosmitów laserami, aby uratować Ziemię?

Strzelaj do agresywnych kosmitów laserami, aby uratować Ziemię?

Jaki los czeka ludzkość, jeśli kosmici mogą odkryć Ziemię dzięki łagodnemu klimatowi i obfitym zasobom? To pytanie od dawna dotyczy naukowców, z których wielu obawia się najgorszego.

Fizyk Stephen Hawking jest jednym z tych, którzy ostrzegali, że wyższy umysł i jego „przyjaciele” mogą być znacznie mądrzejsi od nas i mogą postrzegać osobę jako mały błąd.

Teraz duet astronomów z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku zaproponował innowacyjną metodę ukrywania naszej planety przed ciekawskimi pozaziemskimi oczami przy użyciu masywnych laserów.

I to nie jest żart, mówią.

Pozaziemscy naukowcy, argumentowali David Kipping i Alex Tiacei, mogą próbować znaleźć nadające się do zamieszkania planety, używając tej samej techniki co my - poszukując niewielkiego zasięgu światła, gdy planeta przechodzi między gwiazdą orbity a obserwatorem przez teleskop (tranzyt).

Planety nie emitują własnego światła, a jeśli byłyby widoczne gołym okiem, wyglądałyby jak ciemne punkty, śledzone przez ich jasne gwiazdy.

Ale te egzoplanety są zbyt daleko, aby je zobaczyć, a wszystkie nasze teleskopy mogą wychwycić tylko niewielki spadek światła gwiazd emitowanego podczas transportu. Gdyby obcy zidentyfikowali nas za pomocą tej techniki, Ziemia byłaby logicznym celem dla obcej osady.

Obraca się w tak zwanej „strefie mieszkalnej” - nie za blisko i nie za daleko od Słońca, gdzie temperatura jest odpowiednia dla wody płynnej, i to jest istota życia.

Artykuł opublikowany w czwartek w miesięcznych zawiadomieniach Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego (KAO) w Londynie, Kipping i Tiacei powiedział, że ziemska ścieżka wokół Słońca może być zamaskowana przez olbrzymie ogromne lasery, które ukrywają jej położenie na świecie.

Zaskakujące, ale prawdziwe.

„Pomimo daty, to naprawdę nie jest żart prima aprilis”, zapewnił w piątek Robert Massey, zastępca dyrektora wykonawczego CAO.

„To poważna część robotów”.

Ludzkie poszukiwanie planety zdolnej do podtrzymywania życia pozostaje akademickim dążeniem - nie mamy układu słonecznego, który byłby wystarczająco blisko, aby osiągnąć go bez podróży w czasie.

Od momentu premiery w 2009 r. Kosmiczny Teleskop NASA na Planet Hunting - Kepler znalazł tysiące kandydatów.

Astronomowie potwierdzili istnienie prawie 2000 odległych światów, ale większość z nich na orbicie w strefach mieszkalnych okazała się gigantami gazowymi. „Metoda tranzytowa jest obecnie najbardziej skuteczną metodą odkrywania planet”, napisali.

„Inne zaawansowane cywilizacje niewątpliwie znają tę technikę ...”.

W widmie długości fali światła widzialnego sygnał tranzytowy może być maskowany przez monochromatyczny laser, emitujący około 30 milionów watów (MW) przez 10 godzin, raz w roku.

Jedna MW może zasilać kilkaset domów na godzinę.

Zespół poinformował, że uniwersalna peleryna, skuteczna na wszystkich długościach fal, wymagałaby znacznie większej liczby laserów o łącznej mocy 250 MW.

„Ciągle dyskutuje się, czy powinniśmy reklamować się czy ukrywać przed rozwiniętymi cywilizacjami, potencjalnie mieszkającymi na planetach, w innych częściach Galaktyki”, powiedział Kipping w oświadczeniu.

„Nasza praca oferuje ludzkości wybór, przynajmniej w przypadku wydarzeń tranzytowych, i musimy zdecydować, co robić”.

Komentarze (0)
Szukaj