„Gwiazda śmierci” Saturna może mieć ocean pod powierzchnią.

„Gwiazda śmierci” Saturna może mieć ocean pod powierzchnią.

Kiedy astronom Radwan Tajdeddin i jego koledzy postanowili zmierzyć wibracje małego satelity Saturna, Mimasa, nie spodziewali się znaleźć niczego interesującego.

Ze swoimi silnymi kraterami i geologicznie martwą powierzchnią Mimas był uważany za nudny obiekt naukowy.

Ale pozory mogą być mylące. Wykorzystując dane z sondy Cassini, nowe badanie NASA pokazuje, że w Mimas dzieje się coś dziwnego. To jest coś, co powoduje, że satelita się kołysze.

„Gwiazda śmierci” Saturna może mieć ocean pod powierzchnią.

Obraz Mimas utworzony przez zdjęcia aparatu Cassini. W centrum - krater Herschel

Modele komputerowe sugerują dwie opcje. Pierwsza opcja zakłada, że ​​Mimas, który ma średnicę około 250 mil, ma podłużny rdzeń, sugerując, że satelita mógł uformować się w pierścieniach lodu Saturna. Po drugie, Mimas ma globalny ocean znajdujący się pod powierzchnią na głębokości od 16 do 19 km.

Jednak obie teorie mają swoje wady. Po pierwsze, na powierzchni Mimas nie znaleziono dotąd śladów takiego jądra o dziwnym kształcie. Po drugie, powierzchnia satelity nie ma żadnych oznak ogrzewania, chociaż pewna ilość energii jest potrzebna do stopienia lodu i utrzymania płynnego oceanu.

„Gwiazda śmierci” Saturna może mieć ocean pod powierzchnią.

Dzięki klapkom cienia w funkcji krateru Herschela można zrozumieć parametry ścian i centralnego szczytu. Formacja została nazwana na cześć Williama Herschela. Rozciąga się na 139 km (1/3 średnicy księżyca). Duże kratery charakteryzują się obecnością szczytów w centrum. Jeśli porównasz, szczyt Herschela jest prawie tak wysoki jak Everest. Badanie pokazuje, że północ wzrasta i skręca o 21 stopni w prawo. Do zdjęcia wykorzystano kamerę wąskokątną sondy Cassini (22 października 2016 r.). Filtr absorbował fale świetlne światła ultrafioletowego ze środkiem przy 338 nanometrach. Obserwację przeprowadzono w odległości 185 000 km od satelity i pod kątem 20 stopni. Skala: 1 km na piksel. Program Cassini to ogólny rozwój ESA, NASA i Włoskiej Agencji Kosmicznej. Zespół znajduje się w Laboratorium Napędu Odrzutowego. Tworzą je także dwie kamery na pokładzie. Wyodrębnione zdjęcia są przetwarzane w Boulder (Kolorado). Zgodnie z jedną wersją, przyczyną tego zjawiska jest orbita ekscentryczna Mimasa.

„Zjawisko to powoduje tarcie wewnątrz satelity, które powoduje ciepło i może topić lód i tworzyć ocean” - powiedział Tajeddin z Uniwersytetu Cornell.

Krótko po utworzeniu Mimasa, ciepło wytwarzane przez naturalny rozkład materiałów radioaktywnych może prowadzić do topnienia lodu. Później reakcje chemiczne między skałami krzemianowymi i wodami dodały wody.

„Gwiazda śmierci” Saturna może mieć ocean pod powierzchnią.

W tym przeglądzie można zobaczyć skalę krateru księżyca Mimas-Herschela Stworzył znaczący cios, który może całkowicie zniszczyć satelitę. Kiedy duży perkusista spada na powierzchnię, powstaje ogromny zapas energii. Czasami wystarczy doprowadzić do globalnego zniszczenia. Nawet nie katastrofalne skutki mogą prowadzić do gigantycznych i stabilnych blizn (krater rozciąga się na ponad 396 km). Na zdjęciu północ podnosi się i obraca o 32 stopnie w lewo. Badanie przeprowadzono 19 listopada 2016 r. W świetle widzialnym i w odległości 85 000 km. Skala: 511 m na piksel. Program Cassini to ogólny rozwój ESA, NASA i Włoskiej Agencji Kosmicznej. Zespół znajduje się na lrd. Tworzą je także dwie kamery na pokładzie. Wyodrębnione zdjęcia są przetwarzane w Boulder (Kolorado).

„Wszystkie te źródła energii mogą dostarczyć wystarczającą ilość ciepła, aby utworzyć cienką warstwę oceanu pod powierzchnią Mimas. Po utworzeniu oceanu ciepło pochodzące z efektu grawitacyjnego stało się znacznie większe i prawdopodobnie było w stanie utrzymać ocean w postaci płynnej”. - Attilio Rivoldini, naukowiec planetarny z Królewskiego Obserwatorium w Belgii, powiedział w e-mailu. „Ilość grawitacyjnego ogrzewania zależy od orbity Mimasa, która może się zmieniać w czasie” - dodał Rivoldini.

Kolejne pomiary temperatury powierzchni Mimasa mogą pokazywać, czy w satelicie istnieje ciepło wewnętrzne. Jeśli Mimas ma płynny ocean, dołączy do rosnącej listy planet i satelitów Układu Słonecznego, które mogą być znośne.

Komentarze (0)
Szukaj