Hipoteza galaktycznego zoo. Jak obce cywilizacje mogą postrzegać Ziemian

Hipoteza galaktycznego zoo. Jak obce cywilizacje mogą postrzegać Ziemian

Naukowcy uparcie kontynuują eksplorację kosmosu w poszukiwaniu czujących istot. Nie chcemy nawet przyznać się przed sobą, że możemy być jedynymi żywymi stworzeniami we Wszechświecie. A analiza statystyczna mówi, że tak nie jest. Więc gdzie są wszyscy?

Dlaczego nie widzimy kosmitów?

Hipoteza galaktycznego zoo. Jak obce cywilizacje mogą postrzegać Ziemian

Próbka już odnalezionych egzoplanet sugeruje, że istnieją miliony ziemskich światów. Wiele z nich może mieszkać w strefie mieszkalnej i mieć na powierzchni ciekłą wodę. Istnieje również możliwość, że w tych sprzyjających warunkach powstanie prymitywne życie, które przejdzie tę samą ewolucyjną drogę, co my.

A to tylko jedna z opcji! W końcu sądzimy po ziemskim życiu wszystkich potencjalnych kosmitów. Co jeśli są zupełnie inni? Wyobraźcie sobie mieszkańców planet lawy, przedstawicieli atmosfery metanowej lub lodowych egzoplanet. Wtedy ich liczba powinna wzrosnąć. Czy nie ma nikogo innego z technologią komunikacyjną? I czy ktoś z ciemności nieskończonej przestrzeni odpowie na nasze wezwanie?

Logiczne wyjaśnienie - nikt! Ale wciąż próbujemy rozszyfrować ciszę, więc istnieje kilka niezwykłych teorii.

  1. Wokół są tylko roboty

Jest to futurystyczny pomysł, który jest logicznym łańcuchem rozwoju. Widać, że cała nasza planeta jest skomputeryzowana. Mówi się już o gładkim zbiegu człowieka i samochodu. Gdyby obcy pojawili się wcześniej, mogliby przejść w ten sposób. Trzeba więc szukać nie Marsjan i obcych, ale pozory terminatorów (miejmy nadzieję, że są przyjaźni).

  1. Nie można opuścić planety

Uważa się, że kosmici żyją na super-Ziemiach, gdzie grawitacja jest tak potężna, że ​​rakiety po prostu nie mogą uciec w kosmos. Oznacza to, że żywe istoty są chwytane przez swój własny świat. Ale to nadal nie wyjaśnia ich niechęci do kontaktu z nami innymi metodami. Cóż, przynajmniej mogą wysłać sygnał!

  1. Pod powierzchnią

Jeśli mówimy o egzoplanetach, to badania prowadzone są kosztem potężnych teleskopów i innych urządzeń dalekiego zasięgu. Nie mamy jeszcze możliwości szybkiego dostarczenia tam urządzeń, które mogłyby bliżej przyjrzeć się powierzchni. Ale co, jeśli wszyscy kosmici ukrywają się na niższych poziomach? Pod powierzchnią jest znacznie wygodniej, ponieważ chroni przed mrozem lub ciepłem, a także chroni przed spadającymi meteorytami. Nie zapominaj o promieniach kosmicznych. Ponadto życie może żyć w oceanach, które otrzymują ciepło z rdzenia.

Nowa teoria egzotyczna

Hipoteza galaktycznego zoo. Jak obce cywilizacje mogą postrzegać Ziemian

Niedawno naukowcy zaproponowali nowe i bardzo nietypowe wyjaśnienie. Rozważa możliwość istnienia obcej cywilizacji. Co więcej, to rozwinięci ludzie mają szczególną postawę wobec nas.

Zawsze myślimy, że jesteśmy na najwyższym poziomie w łańcuchu ewolucji. Ale nadal jest ograniczony do Ziemi. Co jeśli w kosmosie nie jesteśmy na miejscu honorowym? Niedawna konferencja naukowa w ramach projektu METI (wysyłanie wiadomości do obcych) doprowadziła do sformułowania nowej hipotezy. Okazuje się, że Ziemię należy uważać za fascynujące galaktyczne zoo. Obcy nie tylko wiedzą o naszym istnieniu, ale zachowują się jak troskliwi mistrzowie, którzy chronią gatunek. Okazuje się, że nigdy nie spotkamy się z pozaziemską inteligencją, ponieważ jesteśmy jak „zwierzęta”, a nie równi członkowie galaktycznej społeczności. Możesz na nas patrzeć, odkrywać, chronić i ewentualnie pokazywać innych, ale zdecydowanie nie komunikować się.

Postaw się w miejscu zwierząt lądowych w ogrodach zoologicznych i rezerwatach. Lwy, słonie, żółwie lub żyrafy mogą wyczuwać obecność innych stworzeń (w końcu nie ukrywamy się), ale nie są świadomi roli przypisanej przez człowieka.

Postscript

Ta hipoteza przynosi melancholię i niechęć, ale naukowcy są optymistami. W końcu okazuje się, że obcy wciąż tam są! Następnie musisz zwrócić uwagę na siebie. Oferują one tworzenie i przesyłanie potężnych sygnałów wypełnionych informacjami do najbliższych obiektów gwiezdnych.

W końcu przyciąga nas niezwykłe, ale uporządkowane zachowanie zwierząt (na przykład był koń, który rzekomo mógł zadać matematyczny stukot kopyt na przykładach matematycznych). Ale nikt nie wie, co się stanie, gdy „właściciele” nas słuchają. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo chleba i soli, ale Stephen Hawking był przekonany, że odpowiedź przyjdzie w formie zniewolenia.

Komentarze (0)
Szukaj