Zagadka Gwiazdy Betlejemskiej raczej nie zostanie rozwiązana.

Zagadka Gwiazdy Betlejemskiej raczej nie zostanie rozwiązana.

Przez stulecia niektórzy astronomowie uważali gwiazdę Betlejemską za prawdziwy obiekt niebiański i próbowali znaleźć możliwe wyjaśnienia astrofizyczne. Jednocześnie wzięli pod uwagę biblijną historię narodzin Jezusa, ponieważ 2000 lat temu astronomia i astrologia były takie same.

W wielu obrazach Gwiazda Betlejemska przypomina kometę. Ale jest wiele powodów do wątpliwości. Komety nie są jak gwiazdy, a wtedy ludzie nie byli głupi. Najbardziej oczywistym kandydatem jest kometa Halleya, która pojawiła się kilka lat przed opisanymi narodzinami. Ponadto komety kojarzą się zwykle z zagrożeniami, ale tutaj wszyscy byli szczęśliwi.

Inna teoria twierdzi, że jest to nowa lub supernowa. Początkowo pomysł ten był wspierany przez Keplera, ale nie mamy udokumentowanych dowodów. To nie znaczy, że tak nie było. W końcu ludzie nie zawsze poprawnie czytali obiekty. Istnieje założenie, że jako gwiazda dostrzegli planety znajdujące się w pobliżu. W 7 roku pne. er (przed narodzeniem Chrystusa) Jowisz i Saturn spotkali się trzy razy. Rok później dołączył do nich Mars. Po tym nastąpiły całe związki w ciągu 3-2 lat. BC e.: Saturn i Merkury, Saturn i Wenus, Wenus i Jowisz, Wenus i Merkury. Potem Merkury ponownie zjednoczył się z Wenus i wydawało się, że są najbardziej dostępne dla ludzkiego wzroku.

Następnie Jowisz przeniósł się do konstelacji Panny i można go było zobaczyć bezpośrednio nad Betlejem. Ale nawet tutaj nie ma dokładnych dowodów. Prawdopodobnie nie będziemy w stanie uzyskać dokładnej odpowiedzi. Jednak niektórzy nie przestają próbować.

Komentarze (0)
Szukaj