Wulkany mogłyby ogrzać Marsa na tyle, aby utworzyć płynną wodę

Wulkany mogłyby ogrzać Marsa na tyle, aby utworzyć płynną wodę

Erupcje wulkaniczne mogą generować wystarczającą ilość ciepła, aby ciekła woda okresowo przedostawała się na starożytną powierzchnię Marsa, sugeruje nowe badanie.

Nowe odkrycia, przedstawione w Nature Geoscience, mogą wyjaśniać rozbieżności między modelami klimatycznymi, pokazując, że Mars nigdy nie był w stanie mieć ciekłej wody na swojej powierzchni i wyraźnych odcisków geologicznych pozostawionych przez morza i rzeki, które powstały w wyniku przepływu wody.

„Istnieją niezaprzeczalne dowody na to, że Mars był kiedyś wystarczająco ciepły, aby mieć na powierzchni ciekłą wodę” - mówi jeden z autorów badania, profesor James Head z Brown University w Providence, Rhode Island.

„Trudno jest porównać ten fakt z najnowszymi modelami klimatycznymi, pokazując, że Mars zawsze był bardzo, bardzo zimny, ze zbyt cienką atmosferą, niezdolny do wystarczającego ogrzania planety, aby woda mogła być obecna na powierzchni w postaci płynnej”, dodał.

Lider i główny autor badania, dr Itai Halevy z Weizmann Institute w Tel Awiwie, odkrył ogromną aktywność wulkaniczną na Marsie około 3, 7 miliardów lat temu, w tym samym czasie, gdy woda płynęła wzdłuż powierzchni Czerwonej Planety, tworząc doliny rzek, delty i jeziora . Znaczące erupcje wulkaniczne na Ziemi mogły spowodować chłodzenie, a nie ocieplenie, ponieważ cząsteczki kwasu siarkowego i gęsta pióropusz popiołu albo pochłaniają promieniowanie słoneczne, albo odbijają je z powrotem w kosmos, obniżając temperaturę na powierzchni.

Ale pył w atmosferze Marsa zmiękcza efekt chłodzenia, mówi głowa.

„Zakładamy, że wczesna atmosfera Marsa była raczej zakurzona, a nasze obliczenia pokazują, że duża liczba minerałów wulkanicznych, takich jak dwutlenek siarki i kwas siarkowy, może utrzymywać te cząstki pyłu, zmniejszając ich zdolność do odbijania promieni słonecznych” - wyjaśnia.

Autorzy odkryli krótkie okresy intensywnej aktywności wulkanicznej, podczas których znaczny poziom szklarni wywołujący gazowy dwutlenek siarki wylał się do atmosfery, ogrzewając w ten sposób marsjański region równikowy, aby mógł przepłynąć ciekłą wodę.

„Zgodnie z naszymi obliczeniami, w tych krótkich okresach około 30 procent powierzchni Marsa było pokryte strumieniami lawy”.

„Jeśli podniesiesz temperaturę powyżej zera na kilka dziesięcioleci do stuleci, zapewni to wystarczającą ilość ciepła, aby stopić lód i śnieg, oraz cechy geologiczne, które widzimy w dolinach marsjańskich i basenach jeziornych” - mówi kierownik. Itai Halevy uważa, że ​​klimat wczesnego Marsa może mieć pewne podobieństwa z zimnymi, pustynnymi dolinami McMurdo, które studiował na Antarktydzie.

„Średnia roczna temperatura w suchych dolinach Antarktyki jest poniżej zera, ale szczytowa letnia temperatura w ciągu dnia może przekroczyć temperaturę topnienia lodu, tworząc strumienie, które później zamarzają”, mówi Halevy.

„W ten sam sposób widzimy, że wulkanizm może podnieść temperaturę we wczesnym klimacie Marsa powyżej temperatury topnienia przez wieki, powodując epizodyczne okresy przepływu wody i tworzenia się jezior”.

Nowe badanie może dostarczyć nowych wskazówek na temat tego, gdzie szukać skamieniałych pozostałości wszelkich form życia, które hipotetycznie mogłyby istnieć na Marsie.

Komentarze (0)
Szukaj