Kradzieże na dużą skalę mogą wystąpić w przestrzeni międzygwiezdnej.
Niektóre z najbardziej odległych gwiazd można wypożyczyć z zewnątrz. Taki pomysł został przedstawiony w badaniu opublikowanym w środę.
Niezamierzony dawca (Dwarf Elliptical Galaxy w Sagittarius) jest jedną z wielu miniaturowych galaktyk krążących wokół Drogi Mlecznej. Z naszej planety jest oddzielona 3,4 miliona lat świetlnych.
Model komputerowy pokazuje, że Strzelec „płaci” za każdym razem, gdy przelatuje obok dużego sąsiada. Przeciągnięcie grawitacyjne bagażu Drogi Mlecznej przywłaszczyło około 1/3 obiektów galaktyki karłowatej i 90% ciemnej materii.
„Stworzyło trzy różne strumienie gwiazd, rozciągające się na milion lat świetlnych od centrum naszej galaktyki. Rozciągają się do krawędzi aureoli i wyświetlają jedną z największych formacji widocznych na niebie ”- napisali przedstawiciele Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics.
Wniosek wynika z pracy, dowodząc, że 5 z 11 najbardziej odległych gwiazd znajduje się około 300 000 lat świetlnych od Ziemi. A to daleko poza linię spiralnego dysku Drogi Mlecznej. Doktorantka Marion Diriks i teoretyk Harvardu Avi Loeb stworzyli model komputerowy do wyznaczenia trasy ruchu galaktyki karłowatej w ciągu ostatnich 8 miliardów lat, dostosowując jej początkową prędkość i kąt do Drogi Mlecznej, aby dopasować obecne obserwacje gwiazd zacofanych.
„Prędkość początkowa i kąt przejścia mają ogromny wpływ na orbitę, a także prędkość i kąt wystrzelenia pocisków wpływają na ich trajektorię” - powiedział Loeb.
Badanie stwierdza, że dane dotyczące pięciu gwiazd wskazują, że zostały one „wyciągnięte” z galaktyki karłowatej Strzelca miliardy lat temu.
Pozostałych sześciu odległych mieszkańców Drogi Mlecznej mogło wyemigrować z innej galaktyki karłowatej.
W tym czasie Diriks i jego koledzy kontynuują polowanie na resztę przeszczepów Strzelca.