Japońskie urządzenie wykryło wodę na komecie

Japońskie urządzenie wykryło wodę na komecie

Japońska sonda kosmiczna PROCYON utknęła na orbicie Ziemi po wystrzeleniu. Ale nie ma powodu, by się denerwować, ponieważ udało mu się uzyskać imponujące widoki 67 / R Chyuryumova-Gerasimenko z daleka.

Maleńki statek kosmiczny został unieruchomiony z powodu nieudanego pożaru silnika. Skierował jednak obiektyw w stronę komety i znalazł wodę. Detekcja obsługuje pomiary wykonane przez sondę orbitalną Rosetta, która obraca się tam przez dwa lata.

Astronomowie wykorzystali teleskop PROCYON do obejrzenia go we wrześniu 2015 r., Zapewniając globalną perspektywę, niedostępną dla Rosette, która w tym czasie była w śpiączce.

„Szybkość produkcji wody przez kometę jest podstawowym parametrem niezbędnym do zrozumienia jej aktywności. W końcu woda jest najczęstszym lodowatym materiałem jądra kometarnego - mówi Yoshihara Shinnak z Narodowego Obserwatorium Astronomicznego w Japonii. Obliczając ilość wody kometarnej, można zrozumieć proces włączania cząsteczek do komety i ich powstawania we wczesnym układzie słonecznym. Komety nie można było wówczas oglądać z teleskopów naziemnych, a załamanie PROCYON-u okazało się korzystne. Maleńki satelita o wadze 65 funtów (65 kg) został uruchomiony w grudniu 2014 r. Wraz z japońską próbką asteroid Hayabus 2.

PROCYON miał lecieć na asteroidę 2000 DP107. Teraz wciąż jest na orbicie wokół Słońca.

Pomiary 67 / P odgrywają ważną rolę w testowaniu modeli komputerowych i możliwych przyszłych wypraw.

„Mogliśmy po raz pierwszy przetestować modele komety komicznej”, powiedział rzecznik obserwatorium, dodając, że był to pierwszy pomiar w globalnej misji kosmicznej, w której uczestniczył w mikro-satelicie.

„Mamy nadzieję, że małe satelity będą nadal mogły przyczynić się do wsparcia dużych misji” - zauważyło obserwatorium.

Komentarze (0)
Szukaj