Burze pyłowe są związane z wyciekami gazu z marsjańskiej atmosfery

Burze pyłowe są związane z wyciekami gazu z marsjańskiej atmosfery

Niektórzy eksperci z Marsa oczekują nadejścia burzy pyłowej w tym roku. Musi być tak ogromna, że ​​pokryje całą planetę. Zjawisko to można rozważyć przy pomocy statków kosmicznych znajdujących się na Marsie.

W nowym badaniu naukowcy ponownie przeanalizowali obserwacje aparatu orbitalnego MRO podczas ostatniego zdarzenia burzy pyłowej w 2007 r. Na Marsie. Uważa się, że burze te odgrywają ważną rolę w procesie usuwania gazu ze szczytów atmosfery, dzięki czemu starożytna mokra planeta zamieniła się w pustynię.

Okazało się, że w środkowej warstwie atmosferycznej wzrasta ilość pary wodnej z powodu burz pyłowych. Para wodna unosi się z taką samą masą powietrza jak pył. Związek między obecnością pary wodnej w średniej marsjańskiej atmosferze (50-100 km) a wyciekiem wodoru został odkryty przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a i Mars Express. W 2014 r. Misja MAVEN dotarła na Marsa, aby szczegółowo zbadać proces ucieczki gazu z atmosfery.

Naukowcy mają nadzieję, że burza z 2018 r. Przewyższy wszystkie poprzednie i obejmie planetę. Jednak nie wszyscy naukowcy podzielają to stanowisko. Przypominają ci, że narzędzia i pojazdy są na Marsie, a globalna burza może zakłócić ich pracę.

Dziesięcioletnie obserwacje Marsa pomogły zebrać obraz licznych regionalnych burz pyłowych, które pojawiają się w okresie północnej wiosny i lata. W momencie marsjańskiego lata wszystkie regionalne burze zanikają i żaden z nich nie wpada w globalne. Jednak ta „zasada” została naruszona w 1977, 1982, 1994, 2001 i 2007. Oczekuje się, że następny sezon pyłu rozpocznie się tego lata i potrwa do początku 2019 roku. MRO ma sondę Mars Climate, która może skanować atmosferę w celu wykrycia pyłu i cząstek lodu, a także pośrednio określa stężenie pary wodnej. Dane echosondy pokazują niewielki wzrost pary wodnej w środkowej atmosferze podczas burz pyłowych i gwałtowny skok wysokości osiągnięty przez parę wodną podczas globalnej burzy w 2007 roku.

Przed pojawieniem się MAVEN naukowcy wierzyli, że utrata wodoru była stała, a zmiany były spowodowane zmianami przepływu wiatru słonecznego. Ale dalsze informacje nie pasowały do ​​zwykłego wzoru. Okazało się, że istnieje związek nie z aktywnością Słońca, ale z sezonowością planety.

Przyszłe obserwacje pomogą poprawić zrozumienie tego związku i zrozumieć, jak wyglądałby klimat, gdyby planeta stała się bardziej wietrzna. Nikt nie może jeszcze powiedzieć, czy było znacznie więcej burz pyłowych, czy to ich wpływ spowodował odpływ gazu z atmosfery. Wydarzenie tego roku może odpowiedzieć na wiele pytań.

Komentarze (0)
Szukaj