Sonda zaczęła „surfować” na gorących falach atmosfery Wenus

Sonda zaczęła „surfować” na gorących falach atmosfery Wenus

Tego lata sonda kosmiczna Venus Express Europejskiej Agencji Kosmicznej pogrążyła się w górnej atmosferze naszej sąsiedniej planety podczas niebezpiecznego, ale jednocześnie udanego hamowania powietrznego, przeznaczonego do zbierania informacji o niebie Wenus.

Obecnie jego dane są analizowane przez naukowców. Opierając się na tych danych, założyli, że Venus Express był narażony na znacznie większy wpływ niż oczekiwano. Latając na małej wysokości (maksymalne przybliżenie powierzchni wynosiło około 80 mil (129 kilometrów)), Venus Express odkrył, że temperatura na powierzchni jej paneli słonecznych wzrosła o 50 stopni Celsjusza i osiągnęła 212 stopni Celsjusza (100 stopni Celsjusza)! Ponadto, na wysokości od 80 do 102 mil (130–165 km), atmosfera Wenus staje się tysiąc razy gęstsza, co dodaje dodatkowy ładunek statkom kosmicznym o niskim poziomie przelotu.

„Oczekiwaliśmy, że profil gęstości będzie płynniejszy”, powiedział Håkan Svedhem, kierownik naukowy projektu Venus Express. „Widzieliśmy dużą zmienność, czasem z ostrym wzrostem, płaskim szczytem i ostrym spadkiem, czasem z kilkoma szczytami”. Możliwe, że szorstkie cechy powierzchni Wenus są przyczyną takich zakłóceń atmosferycznych. „Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że odkryliśmy fale w atmosferze” - kontynuował Svedham. „Te formacje mogły powstać, gdy silne wiatry poruszały się w pasmach górskich. Jednak takich fal nigdy wcześniej nie wykryto na takich wysokościach”.

Obejrzyj film o zanurzeniu Venus Express w atmosferze planety:

Ponadto, gdy jednostka Venus Express przeniosła się z dziennej strony planety na nocną, gęstość atmosfery zmieniła się diametralnie. Na słonecznych stokach było cztery razy gęstsze.

Wenus ma wyjątkowo niską prędkość obrotową wokół własnej osi. Dzień na Wenus trwa 2900 godzin, co odpowiada 243 dniom Ziemi. To wystarczająco dużo czasu, aby ciepło słońca tworzyło interesujące efekty w gęstej atmosferze.

Pod koniec życia, Venus Express prawie całkowicie wyczerpał swoje zasoby paliwa, a jego orbita, pomimo krótkiego wzrostu w lecie, nadal spada na planetę. Pod koniec listopada zostanie podjęta kolejna próba zwiększenia wysokości, ale aparat nieuchronnie opadnie. Niemniej jednak naukowcy mają nadzieję zebrać więcej danych o planecie podczas ostatniego zanurzenia w atmosferze planety.

Komentarze (0)
Szukaj