Gdy płynna woda płynęła na Marsie

I znowu świat mówi o wodzie na Marsie. Oczywiście wiemy już, że są źródła lodu na biegunach Czerwonej Planety; wiemy, że około 2 procent marsjańskiego regolitu składa się z wody (przynajmniej w marsjańskim laboratorium naukowym); wiemy również, że starożytny Mars był „mokrym” światem, mającym rzeki, jeziora, a nawet morza - zgodnie ze skałami osadowymi i minerałami, które mogły powstać jedynie w obfitych ilościach płynnej wody.

Ale teraz NASA znalazła dość mocne dowody na to, że sezonowe krótkotrwałe, ciemne kanały widoczne na stromych zboczach są tworzone przez słoną, płynną wodę, która najwyraźniej przepływa dziś przez jałową powierzchnię Marsa.

Powiel linie w dół

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

Pokazano tutaj trójwymiarową mapę zboczy krateru Gale, która została utworzona przez obserwację kamery eksperymentu naukowego o wysokiej rozdzielczości (HiRISE) dołączonej do sondy Mars NASA. Ciemne kanały skierowane w dół zbocza są znane jako „powtarzające się linie zstępujące” i mogą być kolejną z największych wskazówek, że niektóre formy, przynajmniej główne mikroby, mogą wykorzystać tę wodę jako sposób istnienia pod powierzchnią.

Dowody na sezonowy spadek wody

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

Po przybyciu na orbitę w 2006 r. Marsjańska sonda orbitalna rozpoczęła aktywną kampanię obserwacji powierzchni o wysokiej rozdzielczości. W 2011 roku planetarni naukowcy donosili o powstawaniu powtarzających się linii zstępujących, czyli RSL, na półkuli południowej, która istniała od zimy do lata. W miarę jak krople spadają z topniejących lodów, te ciemne rysy przypominają przepływ ciekłej wody na powierzchni Marsa. Jednak znalezisko nie było przekonujące.

Nadchlorany

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

Misje na powierzchnię Czerwonej Planety stopniowo tworzyły obraz substancji chemicznych w glebie Marsa lub regolitu. Na szczególną uwagę zasługuje moduł lądowania NASA Phoenix, który w 2008 r. Znalazł dowody na istnienie kropel wody żywej na powierzchni. Jednak na Marsie nie byłoby możliwe płynnej wody; zbyt niskie ciśnienie atmosferyczne i temperatura do przechowywania ciekłej wody, woda występuje w stanie stałym (lód) lub gazowym (para). Lód nie topi się na powierzchni Marsa, sublimuje jak lód dwutlenku węgla (tzw. „Suchy lód”) w temperaturze pokojowej na Ziemi.

Do możliwości płynnej wody na powierzchni dodano „Phoenix” możliwość, że powierzchnia powinna być bogata w wysoce toksyczne sole, znane jako nadchlorany. Po zmieszaniu z wodą temperatura zamarzania tych soli jest niższa niż temperatura wody, która potencjalnie pozwala na pozostanie ciekłej wody tylko pod powierzchnią, pomimo zimnych warunków. Od tego czasu „Ciekawość” NASA znalazła również dowody na nadchlorany w glebie.

CRISM i HIRISE są połączone

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

Perchlorany stały się główną myślą przed wielkim ogłoszeniem w poniedziałek. Wykorzystując inny instrument na pokładzie marsjańskiej sondy orbitalnej, spektrometr o nazwie HIRISE (kompaktowy spektrometr obrazowy na sondzie marsjańskiej) i wykorzystując nową metodę analizy, naukowcy byli w stanie zbadać skład chemiczny tych ciemnych kanałów. Odkryli chemiczną „sygnaturę” uwodnionych soli - głównie pozostałości nadchloranu, które pozostały po kolczastych płynnych wodach, znane jako „solanka”.

Więcej pytań niż odpowiedzi

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

Chociaż interesujące jest, że źródło tych „solanek”, najwyraźniej, kanały żywieniowe są czymś tajemniczym. Naukowcy wskazują na możliwość sezonowego topnienia pod powierzchnią lodu lub ewentualnie wilgoci z atmosfery, w jakiś sposób skraplającej się w wodzie, ale żadne z wyjaśnień nie jest zadowalające.

Niedostępne dla robota.

Gdy płynna woda płynęła na Marsie

To może być potężnym dowodem płynnej wody na powierzchni Marsa, ale naukowcy nie widzą tej „marynaty” jako znaku życia w sensie, w jakim rozumiemy życie. Zbyt wysokie zasolenie RSL byłoby dla mikrobów walką o przetrwanie bez ewolucji. Ale na Ziemi, pomimo swojej toksyczności, niektóre mikroorganizmy wykorzystują sole nadchloranowe jako energię słońca.

Lokalizacja tych potencjalnych źródeł życia utrudnia nam wysłanie ekspedycji robotów, aby je sprawdzić. Pomimo faktu, że niektórzy badacze mają nadzieję, że „Ciekawość” znajdzie „Rossol” na zboczach Gór Ostroi w kraterze Gail, najlepszym sposobem na ich zbadanie jest z orbity. Ale będzie bardzo dobrze, jeśli będziemy mogli wysłać ludzką wyprawę na Czerwoną Planetę, aby sprawdzić wszystko.

Komentarze (0)
Szukaj