„Tak, tam nie było Amerykanów! Nigdy nie polecieli na księżyc. Jak cień, rozwijająca się flaga, nie ma wystarczająco dużych skoków? Cała ta strzelanina w pawilonie w jednym ze studiów Hollywood! Co zapłacił Stanley Kubrick? Gdzie są twoje dowody ?! ”.
W końcu wszystkie te pytania i podejrzenia przedstawicieli NASA mogły być długo blokowane przez oryginalne nagranie lądowania astronautów misji Apollo 11 w 1969 roku. Ale ... tak nie jest. Mówimy o 45 utraconych cewkach z wysokiej jakości taśmą magnetyczną (oryginalne nagranie, a nie transmisja z centrali, którą widział cały świat). NASA może dostarczyć zapisy dotyczące pozostałych lądowań, a także kopie pierwszego. Ale dokąd poszła oryginalna i niezwykle ważna misja Apollo 11?
Brakujące notatki
Oryginalny film z misji, wyemitowany w lipcu 1969 r., Przedstawiający astronautów Apollo 11 wykonujących kilka zadań na powierzchni Księżyca. Zadanie trwało 2,5 godziny, podczas których przeprowadzono wszystkie działania naukowe. Misja na Księżycu rozpoczęła się o 22:39:33 20 lipca 1969 roku, kiedy astronauta Neil Armstrong po raz pierwszy wyłonił się z modułu księżycowego. Potykając się, wydał zespół modułowego wyposażenia. Kamera w module zapewniła bezpośrednią transmisję telewizyjną pierwszego kroku na powierzchni Księżyca. Podczas pierwszej wizyty na Księżycu astronauci przesunęli się w odległości 100 metrów od modułu księżycowego, pobrali około 47 funtów próbek i rozmieścili 4 eksperymenty. Po 2 godzinach i 31 minutach na powierzchni astronauci zakończyli swoją misję 21 lipca rano. Pierwsza wiadomość o zniknięciu nagrań pojawiła się w 2006 roku. Artykuł dziennikarza opowiedział o najgłupszym błędzie NASA, który doprowadził do utraty filmów. Amerykańska agencja kosmiczna przyznała się do własnego błędu i uruchomiła program wyszukiwania na dużą skalę.
Eksperci wierzyli, że oryginalne taśmy mogą znajdować się w archiwach Goddard Space Flight Center. Wyszukiwania przyspieszyły, ponieważ w laboratorium Goddarda pozostały cenne urządzenia, które można uznać za bezcenne rekordy. W 2006 r. Pojawiły się pogłoski, że wkrótce zostanie wykorzystany, więc ważne było, aby mieć czas na znalezienie oryginałów.
Wkrótce pojawiły się plotki, że znaleziono jeden z filmów. Ale podczas odczytywania nie znaleźli zapisów z lądowania Neila Armstronga i Buzza Aldrina. Kiedy przeszukaliśmy wszystkie archiwa i nie znaleźliśmy nic, musiałem zgodzić się z najbardziej prawdopodobnym wnioskiem. Brak filmów!
Banalny błąd?
Gdzie oni poszli? Eksperci uważają, że oryginalne nagrania były w partii 200 000 taśm, które zostały rozmagnesowane w celu ponownego użycia (tak, wszystko w imię ekonomii!). Na początku misji zarząd był bardziej zainteresowany transmisją na żywo niż zapisywaniem nagrań.
W przyszłości NASA korzystała z wielu kopii. Oczywiście mieli straszną „ziarnistą” jakość, więc zdecydowali się je zdigitalizować. W tym momencie narodziła się słynna teoria spiskowa, w której wystawiono lot na Księżyc. Przywrócenie nagrania zostało wykonane przez firmę Lowry Digital, która słynęła z prac nad jakościową renowacją starych hollywoodzkich filmów. Oczywiście, teoretycy spisku księżycowego podskoczyli na ten pomysł z pawilonem w Hollywood.
NASA nadal poszukuje rekordów, choć nie mają nadziei na sukces. Mamy więc dwie opcje:
- Nie było Amerykanów na Księżycu, a pomysł utraty rekordu jest tylko dobrą osłoną dla NASA.
- Przedstawiciele NASA są tak niezdarni i nieodpowiedzialni, że w jakiś sposób stracili jeden z najważniejszych dowodów (a nawet jeśli nie wzięliście tego za dowód, czy nie moglibyście zapisać tak cennego zapisu?).
Którą opcję masz skłonny?