Według nowych badań, Jowisz jest wystawiony na działanie meteorytów i innych ciał niebieskich widocznych z Ziemi średnio 6, 5 razy w roku.
„Szacunek ten opiera się na obserwacjach grupy 60 astronomów-amatorów. Liczba ta okazała się poniżej naszych oczekiwań”, powiedział francuski oświadczenie astronom i koordynator projektu Marc Delcroix.
Od czerwca 2010 r. Astronomowie-amatorzy czterokrotnie widzieli zderzenia w atmosferze Jowisza, w tym ostatnią nagraną kolizję w marcu 2016 r. Autorstwa austriackiego Gerrita Kernbauera i Irlandczyka Johna McKeona.
„W ciągu ostatnich trzech lat astronomowie amatorzy z Europy, USA i Australii przeanalizowali ponad 53 000 filmów” - powiedział Delcroix.
Grupa pracuje nad ulepszeniem oprogramowania, które ułatwiłoby pracę astronomom.
Amatorscy astronomowie wykonali obraz kuli ognia w atmosferze Jowisza 17 marca.
„Powinno to pomóc w wyjaśnieniu oceny wpływu Jowisza i mamy nadzieję otworzyć nowe starcia” - powiedział Delcroix.
„Niestety, mamy do czynienia ze statystykami bardzo małej liczby wykrytych skutków, ale planujemy ulepszyć nasze metody wykrywania. Mamy nadzieję, że systematyczne wyszukiwania pomogą nam odkryć więcej tych obiektów” - powiedział astronom Ricardo Hueso z Uniwersytetu Kraju Basków w Hiszpanii. „Pozwoli nam to dowiedzieć się więcej o obecnej strukturze zewnętrznej części układu słonecznego, a także roli Jowisza w ochronie Ziemi przed porównywalnymi skutkami”.
Raport został przedstawiony w środę na międzynarodowym seminarium Jupiter dla astronomów zawodowych i amatorów w Obserwatorium Cote d'Azur w Nicei we Francji.