Japońska sonda dotarła do asteroidy

Japońska sonda dotarła do asteroidy

Japońska sonda dotarła do asteroidy w odległości 300 milionów kilometrów, aby zebrać dane na temat narodzin Układu Słonecznego i pochodzenia życia. Spędziłem ponad 3 lata w trasie. Przedstawiciele JAXA informują, że sonda Hayabusa-2 osiadła w strefie obserwacji w odległości 20 km od asteroidy Ryugu.

Uważa się, że Ryugu zawiera stosunkowo dużą ilość materii organicznej i wody (materiału życia). Naukowcy mają nadzieję, że uzyskane próbki dostarczą wskazówek na temat tego, co doprowadziło do powstania życia na Ziemi.

JAXA ogłosiła wydarzenie na kilka dni przed Międzynarodowym Dniem Asteroidów ONZ (30 czerwca) - globalnym wydarzeniem, którego celem jest podniesienie świadomości na temat niebezpieczeństw związanych z asteroidami i potrzeby stworzenia technologii przeciwdziałającej zagrożeniu.

Na zdjęciach powierzchnia Ryugo wydaje się szorstka. Sonda powinna wylądować w najbliższych miesiącach i pobrać próbki. Hayabusa-2 w rozmiarze osiąga małą lodówkę. Wyposażony w panele słoneczne i działa jako odbiornik pierwszego odkrywcy asteroid. Wrócił z mniejszej asteroidy w 2010 roku z próbkami kurzu. Misja Hayabusa-2 pozostawiła 274 miliony dolarów, a sama sonda została uruchomiona w grudniu 2014 roku. Pozostanie w pobliżu asteroidy przez 18 miesięcy, a pod koniec 2020 r. Uda się na Ziemię z próbkami. Aby pobrać próbki, zostanie zwolniony „perkusista”, który eksploduje nad asteroidą, oddzielając 2-funtowy obiekt i tworząc krater o średnicy kilku metrów. W kraterze sonda pobiera „świeże” materiały, które nie uległy długotrwałemu działaniu wiatru i promieniowania.

Sonda będzie monitorować powierzchnię za pomocą kamery i czujników. Zrzuci także maleńkie roboty MINERVA-II i francusko-niemiecki pakiet do lądowania MASCOT.

Komentarze (0)
Szukaj