Dziwny kształt i zmienność komety Rosetta 67P

Dziwny kształt i zmienność komety Rosetta 67P

Ostatnie badania, w których analizowano dane z misji Rosetty, badają kształt dziwnego kształtu komety i dokładnie sprawdzają różne długoterminowe zmiany w jego strukturze (na przykład upadek skały).

Na początku misji sondy kosmicznej Rosetta, którą Europejska Agencja Kosmiczna zaczęła wysyłać do testowania komety 67P / Churyumov-Gerasimenko (jako część Jowisza), naukowcy byli zaintrygowani tą formą. Jego struktura z dwoma płatkami sprawiała, że ​​niektórzy żartowali, że gumowa kaczka unosi się w przestrzeni.

Od tego czasu wielu naukowców próbowało zrozumieć, jak powstał taki dziwny kształt. Nowe badanie oferuje dwie możliwości: kometa pochodzi z dwóch części, które połączyły się ze sobą lub zostały wycięte z jednego ciała. Niezależnie od wydarzenia, powinno to nastąpić na wczesnym etapie tworzenia układu słonecznego.

„Mamy dowody, że obie przyczyny (zderzenie lub rzeźbienie) miały miejsce we wczesnym układzie słonecznym. Ale dzisiaj, oczywiście, liczba małych ciał jest tak nieznaczna i rozcieńczona, że ​​nie obserwujemy zauważalnych kolizji - powiedział Jonathan Lunin, profesor nauk fizycznych na Uniwersytecie Cornell.

Na czele badania stanął Olivier Musis, profesor astrofizyki i członek Instytutu Uniwersyteckiego we Francji.

Badanie Musisy zostało opublikowane na krótko przed pojawieniem się nowych wyników pokazujących zmiany w 67P, kiedy kometa zbliżyła się do Słońca. Raport opublikowany w Nature Astronomy wykazał, że wkrótce po emisji pyłu i gazu z komety spadł kawałek skały.

Dziwny kształt i zmienność komety Rosetta 67P

Trójwymiarowy widok skały Asuanu przed i po separacji. Początkowo sądzono, że w klifie jest pęknięcie o długości 70 mi szerokości 1 m. Oddzieliło ono zwisający blok 12 m od głównego płaskowyżu. „Zdjęcia Rosetty pokazały już, że zawalenie się skały jest ważne dla tworzenia powierzchni kometarnych. Ale to szczególne wydarzenie dodało brakujące połączenie „przed i po” między separacją, gruzami obserwowanymi u stóp urwiska i pióropuszem pyłu. Jest to ogólny mechanizm, w którym eksplozje komet mogą zostać wywołane przez upadek materiału - powiedział Matt Taylor, naukowiec z projektu rozety ESA.

Uważa się, że zapaść jest spowodowana długotrwałymi zmianami termicznymi komety, a nie gwałtowną zmianą temperatury, ponieważ zdarzenie miało miejsce w nocy. W uzupełnieniu do publikacji istnieją różne długoterminowe zmiany w strukturze komety. Na przykład wygląd i zanikanie zmarszczek, a także skał.

Dziwny kształt i zmienność komety Rosetta 67P

Różne typy zmian wykrytych w obrazach komety 67P / Churyumov-Gerasimenko o wysokiej rozdzielczości. Zostały one śledzone przez ponad dwa lata przy użyciu sondy Rosette z ESA.

„Stałe monitorowanie komety podczas jej przechodzenia przez wewnętrzny układ słoneczny pozwoliło nam nie tylko zbadać, jak zmieniają się komety przy zbliżaniu się do Słońca, ale także jak szybko te zmiany występują” - powiedział Rami El-Maarri, który jest odpowiedzialny za drugie badanie.

Lunin i Musis od dawna badają mgławicę słoneczną. Jest to pierwotne środowisko gazowe i pyłowe obecne we wczesnym układzie słonecznym, kiedy nasza gwiazda wciąż rosła. Aby zrozumieć, jak powstała kometa 67 / P, autorzy starali się zbadać jej skład, a następnie przenieść formowanie elementów do warunków wczesnego układu słonecznego.

Skupili się na izotopach aluminium-26 i żelaza-60, zauważając, że im mniejszy obiekt, tym łatwiej jest pozbyć się ciepła. Próbowali modelować ciało, które nadal zachowywało swoją lotną materię w dość grubej warstwie przy powierzchni. Autorzy stwierdzili, że narastanie nastąpiłoby wcześniej niż utworzenie jednego dużego ciała, które następnie zostało wycięte przez zderzenie. Wynika to z faktu, że większe ciało formuje się wolniej i zawiera więcej radioizotopów na jednostkę powierzchni.

Dokument nie wskazuje, który scenariusz jest bardziej prawdopodobny, ale Lunin jest nieco stronniczy w tej kwestii. Dane pokazują, że dwa mniejsze obiekty mogły powstać w ciągu miliona lat po utworzeniu Układu Słonecznego. W przypadku wariantu z większym ciałem macierzystym zajmie to od 4, 5 do 7 milionów lat.

Jako przykład podał pracę Julii Castillo-Roger, naukowca z Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA, który badał powstawanie Yapeta, satelity Saturna. Opierając się na badaniach radionuklidów, zakłada, że ​​powstał 3-5 milionów lat po pojawieniu się pierwszych ciał stałych w układzie słonecznym.

„Jeśli te księżyce powstały w układzie Saturna w takim okresie, trudno uwierzyć, że kometa będzie potrzebować 6-7 milionów lat” - powiedział Lunin.

Innym powodem jest to, że po pewnym czasie gaz rozprasza się w mgławicy słonecznej, więc trudno jest uzasadnić tak długi okres oczekiwania.

Lunin może zbadać więcej, ale teraz pracuje nad misją „Nowe granice”, aby wysłać sondę do Enceladusa. To lodowy księżyc Saturna, znany z wybuchających gejzerów. Uważa się, że możliwe jest znalezienie życia drobnoustrojów.

Komentarze (0)
Szukaj