Spoglądanie na formację planetarną

Spoglądanie na formację planetarną

Naukowcy po raz pierwszy zdołali penetrować serce układu planetarnego. Ponadto rejestrowali temperaturę i ilość gazu.

Planety są utworzone z rozszerzających się dysków gazowych i pyłowych. Dokładniej, są one w samym środku, ale z powodu ogromnej ilości pyłu naukowcy nie byli w stanie zobaczyć, co dzieje się w środku. Dostępne były tylko obserwacje dysku i powierzchni. Nawet przy określaniu gęstości, prędkości grawitacyjnej i temperatury musieliśmy wykluczyć z obliczeń miejsce, w którym rodzą się same planety.

Nowa metoda Edwina Bergina pozwala jednak spojrzeć głęboko. To dysk znajdujący się w odległości 180 lat świetlnych. Aby uchwycić warunki, w których powstaje planeta, naukowcy mogliby użyć wodoru cząsteczkowego. Problem polega jednak na tym, że nie wyróżnia się na etapie narodzin planety, ponieważ panuje tam niska temperatura. Dlatego przyjęli nowy wskaźnik - zastępczy cząsteczkowy wodór (rzadka forma tlenku węgla).

Okazało się, że światło milimetrowe jest emitowane naturalnie z tej rzadkiej formy, która wyraźnie śledzi miejsce formowania się planet. W tym badaniu wykorzystano usługi dużego grilla o milimetrowym zasięgu Atakam. Wnioski zostały sformułowane na podstawie rozkładu tlenku węgla (temperatura była mierzona sposobem, w jaki cząsteczka świeci jasno). Jeśli chcemy zrozumieć procesy i tworzenie naszego systemu, musimy być w stanie przyjrzeć się tym ukrytym obszarom. Ale to nie wszystko. Po raz pierwszy możliwe było bezpośrednie zmierzenie „linii śniegu tlenku węgla” - promienia, w którym element zamarza. Za tą cechą ciepło gwiazdy wystarczy, aby przekształcić ją w parę. Ale w środkowej płaszczyźnie zamienia się w lód. Naukowcy uważają, że w naszym systemie tlenek węgla może odgrywać taką samą rolę jak woda.

Podczas kondensacji woda dodaje masę do rdzenia planetarnego. Sprawia, że ​​ciała stałe są lepkie i pomaga im się połączyć. Naukowcy uważają, że „lodowy” tlenek węgla może pełnić podobną funkcję. Mają nadzieję, że badanie linii śniegu tego dysku pomoże zrozumieć jego rolę w procesie tworzenia planet.

Komentarze (0)
Szukaj