Oto torba używana przez Neila Armstronga w misji Apollo 11. Zawierała pierwsze zebrane próbki satelitarne
W czwartek na aukcji w Nowym Jorku pojawiła się nowa partia - torba Neila Armstronga, w której znaleziono pierwsze zebrane próbki księżycowej skały.
Worek dezaktywacyjny z misji Apollo 11 nadal zachowywał ślady kurzu księżycowego. Został sprzedany w 48 rocznicę pierwszego lądowania. Anonimowy nabywca zgodził się na przejęcie po 5-minutowej rozmowie telefonicznej.
Poprzedni właściciel to prawnik z Illinois, który kupił go w 2015 r. Za 995 USD. Ale nawet z premią kupującego, torba nie uzasadniała wstępnego szacunku 2-4 milionów.
Ze wszystkich artefaktów statku jest tylko jedna własność prywatna. Prawie cały sprzęt po powrocie został przeniesiony do Smithsonian Museum. Torba zbierała kurz przez długi czas w magazynie, dopóki nie została zauważona przez kolekcjonera z Kansas Space Museum. Kupił go, ale później został oskarżony o oszustwo. FBI przejęło pudełko i przekazało je do zwrotu.
Jest wykonany z tego samego ognioodpornego materiału co kostiumy astronautów i został wystawiony na sprzedaż cztery razy, zanim został zakupiony w 2015 roku.
Wewnątrz widoczne były ciemne plamy, a NASA zażądała torby do analizy, która ujawniłaby księżycowy pył. Po kilku latach procesu torba została zwrócona prawnikowi, który teraz wystawił ją na sprzedaż.