Wszędzie czarne dziury

Wszędzie czarne dziury

Droga Mleczna zawiera o wiele więcej czarnych dziur niż oczekiwano. Na zdjęciu: (po lewej) James Balllock, Manoy Kallinhat i Oliver Elbert

Naukowcy przeprowadzili spis obiektów kosmicznych w celu skompilowania katalogu i stwierdzili, że istnieje o wiele więcej czarnych dziur niż myśleliśmy. Ich liczba może być bliska 100 milionów.

Spis celestialny rozpoczął się 1,5 roku temu, gdy dowiedzieli się, że LIGO naprawiło zmarszczki w kontinuum czasoprzestrzeni stworzonym przez ciosy czarnych dziur. Naukowcy byli zaskoczeni skalą połączenia i postanowili dowiedzieć się, jak powszechne są te obiekty w przestrzeni.

Badania oparto na informacjach o procesie powstawania gwiazd w różnych typach galaktyk. Pomogło to obliczyć, ile czarnych dziur należy utworzyć. W starożytnych galaktykach koncentrowały się nie tylko stare gwiazdy, ale także stare czarne dziury. A całkowita liczba wewnątrz zależy od rozmiaru galaktyki. Faktem jest, że duże galaktyki mają dużą liczbę gwiazd bogatych w metale, podczas gdy karły mają niską metaliczność. Obiekty o cięższych elementach marnują materię w przestrzeń, dlatego nie przekształcają się w dziury. Ale duże - odpowiednie kandydatów.

Dzięki informacjom o populacji gwiazd w galaktyce i znając procentowy stosunek gatunków, możliwe jest określenie liczby potencjalnych czarnych dziur. Ponadto ważne było, aby zrozumieć, jak często tworzą się one parami i jak długo trwa ich drenaż.

Wyniki pokazują, że tylko 0,1-1% czarnych dziur ostatecznie się łączy. Jeśli ich obliczenia są poprawne, w ciągu najbliższych kilku lat musimy rejestrować nowe wydarzenia.

Komentarze (0)
Szukaj