Dlaczego galaktyki stają się jałowe?

Dlaczego galaktyki stają się jałowe?

Kolorowy obraz Kosmicznego Teleskopu Hubble'a pokazuje „samogasnące galaktyki” w odległości 6 miliardów lat świetlnych. Jasny punkt środkowy to zwarty obszar wskazujący na łączące się pozostałości

Galaktyki, podobnie jak nasza Droga Mleczna, są potężnymi fabrykami, które wykorzystują grawitację do tworzenia nowych gwiazd z cząsteczkowego wodoru gazowego. Nasz wytwarza około jednej masy słonecznej rocznie. Galaktyka jest wypełniona gazem i ciągle otrzymujemy nowe rezerwy. Gaz wchodzi pod działaniem grawitacji, tworzy nowe gwiazdy i wypycha część poza granice galaktyczne. Jednak niektóre galaktyki utraciły proces narodzin gwiazd i astronomom trudno jest zrozumieć przyczynę.

Odpowiedź może być dziwaczną nową klasą galaktyczną, odległą o 6 miliardów lat świetlnych i wchodzącą w proces przymusowego wypychania własnego gazu. Aby to zrozumieć, musieliśmy zakwestionować najnowsze tradycyjne koncepcje dotyczące zakończenia formowania się gwiazd.

Jednym ze sposobów było gwałtowne przepchnięcie go przez aktywny rdzeń galaktyczny. W centrum każdej galaktyki leży supermasywna czarna dziura. Gdy gaz jest w środku, jest ogrzewany przed absorpcją. W tym procesie uwalniana jest energia, która może wydmuchać resztę objętości gazu. Ta idea wydaje się atrakcyjna, ponieważ mamy mechanizm energetyczny zdolny do takich działań. Ale w 2007 roku naukowcy zauważyli zestaw „samogasnących” galaktyk, które w jakiś inny sposób stały się jałowe. Analiza jednego z nich wykazała proces wdmuchiwania gazu z prędkością 3500 razy większą niż płaszczyzna odrzutowa, ale nie było śladów gazu wpadającego do czarnej dziury. Czy naprawdę potrzebna jest supermasywna czarna dziura, czy jest inny proces? Nie zapominaj, że Wszechświat jest trudnym miejscem i ciągle rzuca nam nowe niespodzianki.

Wykorzystując najlepsze galaktyczne obrazy z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a, naukowcy zdali sobie sprawę, że gaz może zostać wypchnięty z galaktyk za pomocą skoncentrowanego światła gwiazd bez dodatkowego udziału czarnej dziury. Chodzi o to, że gwiazdy uwalniają lekkie cząstki, które zderzają się z cząstkami gazu i dają im niewielki impuls. Suma wielu małych wstrząsów wystarczy, by wypchnąć gaz z galaktyki z niewiarygodną prędkością.

Te odkrycia pozwalają na nowe spojrzenie na samogasnące galaktyki. Naukowcy planują kontynuować badanie przy użyciu obserwatorium rentgenowskiego NASA Chandra, obserwatorium Keck (Hawaje) i tablicy ALMA (Chile). Nadal nie jest jasne, jak powszechna jest ta przyczyna i czy gaz jest całkowicie wydmuchiwany. W ostatniej analizie postanowiono wykorzystać ALMA do znalezienia samogasnącej galaktyki w najbardziej gęstym i zimnym gazie (w rzeczywistości ten materiał tworzy gwiazdy). Jak udowodnić, że gaz jest wydmuchiwany? Szczegółowe badania wykazały, że galaktyka jest zwartą pozostałością gwałtownego połączenia dwóch galaktyk. Istnieją wiatry o dużej gęstości gęstego gazu cząsteczkowego, ale bez śladów aktywnego rdzenia galaktycznego.

ALMA wykorzystuje światło o większej długości fali niż widoczne. Naukowcy zauważyli, że cząsteczki tlenku węgla w gazie emitują światło, które można zaobserwować za pomocą teleskopu ziemnego. Większość gazu to wodór, ale trudno go odróżnić od Ziemi, więc wybrali gaz śladowy. ALMA poszukiwał tlenku węgla i odkrył, że gaz ten przemieszcza się z centrum z prędkością 1000 km / s.

Komentarze (0)
Szukaj