Tajemnica zielonego kosmicznego potwora została ujawniona

Tajemnica zielonego kosmicznego potwora została ujawniona

Prawdziwa natura odległej zielonej plamki została ostatecznie ujawniona przy pomocy niektórych z najpotężniejszych obserwatoriów na planecie.

W oddali we wszechświecie gigantyczna skrzep gazu i pyłu świeci tajemniczo zielonym światłem. Astronomom udało się wreszcie dowiedzieć, co tam się dzieje. Okazuje się, że w jądrze są dwie ogromne galaktyki otoczone małymi galaktykami. A teraz mamy okazję obserwować jedynie narodziny ogromnej gromady galaktyk.

Astronomowie zauważyli centralne galaktyki przy użyciu dużej siatki fal milimetrowych Atakam (ALMA) i Bardzo Dużego Teleskopu (VLT) Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile. Świecąca przestrzeń została odkryta po raz pierwszy w 2000 roku.

Jedno z badań, opublikowane w 2011 roku, sugeruje, że spolaryzowane światło emitowane przez obiekt może pochodzić z ukrytych galaktyk. Nowe obserwacje z ALMA i VLT pozwoliły naukowcom odkryć dwie duże galaktyki.

Dalsze obserwacje Kosmicznego Teleskopu Hubble'a i Obserwatorium Keck na Hawajach pokazały rój małych słabych galaktyk otaczających dwa duże skupiska w centrum. Tam galaktyki formują się z szybkością 100 razy częściej niż w Drodze Mlecznej. „Przez długi czas pochodzenie rozszerzonego światła Lyman-alfa było kontrowersyjne” - mówi Jim Guiche, główny autor badania. „Jednak w połączeniu z nowymi obserwacjami i zaawansowanymi symulacjami uważamy, że udało nam się rozwiązać 15-letni sekret”.

Lyman Alpha Blobs

Tak zwane „plamy alfa Lyman” należą do największych skupisk w kosmosie. Jest to specjalna przestrzeń typu blob o nazwie SSA22-Lyman-alpha Blob 1 (LAB-1). I jest największym tego typu. Szacuje się, że ma około 300 000 lat świetlnych i jest trzy razy większy od Drogi Mlecznej.

LAB-1 ma 11,5 miliarda lat świetlnych od naszej planety. Więc to światło jest tak stare jak sam Wszechświat (13,8 miliarda lat). Oznacza to, że patrzymy w okno wczesnej historii wszechświata.

Kropelki Lyman-alfa składają się głównie z gazowego wodoru i emitują pewną długość fali światła ultrafioletowego - promieniowanie Lyman-alfa. Wydaje się nam zielony, ponieważ długość fali jest rozciągnięta przez rozszerzający się wszechświat.

Modelowanie obiektów

Po obserwacji naukowcy modelowali tworzenie galaktyk za pomocą superkomputera Plejady NASA. Chcieli pokazać, że światło ultrafioletowe jest produktem ubocznym powstawania gwiazd - dyspersją wodoru gazowego, aby stworzyć jasny mega duży obiekt binarny typu LAB-1. „Pomyśl o latarni w mglistą noc. Widzisz rozproszony blask, ponieważ światło rozprasza się w maleńkich kroplach wody - powiedział Gitch. - „To samo dzieje się tutaj. Tylko tutaj latarnia jest intensywnym formowaniem się gwiazd w galaktyce, a mgła jest ogromną chmurą gazu międzygalaktycznego. Galaktyka oświetla otoczenie. ”

Modelowanie śledzi również ewolucję gazu i ciemnej materii w obiektach binarnych. „LAB-1 to miejsce, w którym powstaje ogromna galaktyka eliptyczna, która pewnego dnia stanie się sercem gigantycznej gromady” - dodał Gitch.

Komentarze (0)
Szukaj