Kolejne „marsjańskie” urządzenie lądujące rozkłada słoneczne skrzydła

Kolejne „marsjańskie” urządzenie lądujące rozkłada słoneczne skrzydła

23 stycznia NASA przeprowadziła kluczowy test dla następnej misji wraz z rozbudową ogniw słonecznych. Planują aktywację na statku kosmicznym InSight, kiedy wyląduje na Czerwonej Planecie w listopadzie 2018 roku.

Za misję odpowiada Jet Propulsion Laboratory (Pasadena), a sam test przeprowadzono w Lockheed Martin Space (niedaleko Denver). To ostatni raz, kiedy programiści widzieli urządzenie w przyziemnej konfiguracji, zanim dotrze na Marsa. Pozostało jeszcze wiele ważnych kroków, ale ten test jest uważany za podstawowy.

Okno uruchamiania InSight otwiera się w maju. Wentylacyjne panele słoneczne zostały specjalnie zaprojektowane do słabego oświetlenia słonecznego Czerwonej Planety, spowodowane jej oddaleniem od gwiazdy i zakurzoną, cienką atmosferą.

Panele planują aktywację na jeden rok marsjański (dwa ziemskie) w pierwszej misji, której celem jest zbadanie marsjańskiego wnętrza.

W rzeczywistości urządzenie najpierw rozpozna warunki stworzone przez kolejne 4,5 miliarda lat temu. Naukowcy używają sejsmometru, aby uchwycić puls planety, sonda termiczna zmierzy temperaturę, a eksperymenty radiowe zareagują.

Najnowsza innowacja inżynierów to mikroprocesor z 1,6 mln nazw udostępnianych przez opinię publiczną. Dołączy do pierwszego chipa z 827 000 nazwisk w 2015 roku. To jeden ze sposobów na połączenie społeczeństwa z badaniami kosmicznymi.

Mikroukłady wykonywane są w laboratorium LJE Microdevices. Każdy znak szerokości jest wyciągany tylko 400 nanometrów. Jest to zaskakujące, ponieważ szerokość ludzkiego włosa wynosi 100 000 nanometrów, a krwinki to 8 000 nanometrów.

Komentarze (0)
Szukaj