Aparat Cassiniego spłonął na niebie Saturna.

Aparat Cassiniego spłonął na niebie Saturna.

Sonda Cassini spłonęła w chmurach Saturna rankiem 15 września po 20-letniej podróży przez przestrzeń kosmiczną. Potwierdzenie śmierci nastąpiło o 7:55 EST. Sygnały radiowe zatrzymały się nagle, a statek zamilkł na zawsze.

Cassini spalił się jak meteoryt 83 minuty wcześniej, kiedy pogrążył się w atmosferze planety, którą studiował od 1997 roku. Ale po przybyciu wiadomość o śmierci zajęła więcej czasu.

Aparat Cassiniego spłonął na niebie Saturna.

Pierścienie Saturna, schwytane przez Cassiniego 13 września 2017 roku. Urządzenie jest skonfigurowane do ostatniego nurkowania

Jest to jedyny statek ustanowiony na orbicie Saturna i pierwszy, który wpada w szczeliny między pierścieniami. Ostatnie zdjęcia dotarły w czwartek.

W chwili śmierci zespół przytulił się i pożegnał urządzenie. W tym momencie ponad 1500 osób zebrało się w Jet Propulsion Laboratory, które pracowało nad projektem w różnym czasie. Urządzenie rozbił się z prędkością 12 200 km / h.

Aparat Cassiniego spłonął na niebie Saturna.

Titan zapieczętowany przez Cassiniego 13 września 2017 r.

Ten moment nazwano Wielkim Finałem, który powstał po wyczerpaniu zbiornika paliwa. Naukowcy nie mogli pozwolić na upadek na satelity z możliwą obecnością życia.

Cassini rozpoczęła swoją działalność w 1997 roku i studiowała planetę i jej księżycową grupę od 2004 roku. W tym czasie sonda wysłała ponad 453 000 zdjęć i pokonała 4,9 miliarda mil. W projekcie wzięło udział 27 krajów.

Aparat Cassiniego spłonął na niebie Saturna.

Tranzyt Dione do gazowego giganta w 2015 r. Tranzyt wykorzystuje się do badania orbity i atmosfery

Komentarze (0)
Szukaj