Naukowcy śledzą narodziny super-Ziemi

Naukowcy śledzą narodziny super-Ziemi

Nowy model jest w stanie rozwikłać zagadkę, która zadziwiła astronomów od czasu kosmicznego teleskopu Keplera, który znalazł tysiące planet. Większość z nich należy do kategorii „super-Ziemi”, której masa znajduje się między Ziemią a Neptunem. Problem polega na tym, że wiele obserwowanych obiektów powinno pojawić się na bardziej masywnych planetach, które mogłyby przyćmić Jowisza.

Nowy scenariusz był wcześniej uważany za niemożliwy: super-Ziemia jest w stanie wycinać luki na dyskach. Oznacza to, że teraz dziwny rodzaj dysków można wytłumaczyć najczęstszymi zjawiskami w galaktyce.

Kepler znalazł wiele planet, ale wszystkie są stare i krążą wokół gwiazd słonecznych. Ale naukowcy chcieli spojrzeć na młody okaz, aby zrozumieć proces narodzin. Dlatego pogrążyli się w obiekcie działającym jako podobieństwo dzieci do naszego systemu.

Naukowcy śledzą narodziny super-Ziemi

Dysk protoplanetarny wokół HL Taurus jest gwiazdą słoneczną, której wiek wynosi milion lat. Usunięto 450 lat świetlnych i przesłania nasz system (po prawej). Obraz pokazuje koncentryczne i jasne pierścienie, oddzielone spacjami - cechy, które astronomowie starają się wyjaśnić

Takie dyski powstają, gdy gigantyczna chmura gazu międzygwiezdnego i pyłu kondensuje się pod wpływem grawitacji. W centrum kryje się młoda gwiazda w wieku miliona lat. Drobne cząsteczki pyłu zlewają się w ziarna, a te w kamyczki stopniowo tworzą znany układ planetarny. Takie dyski nie istnieją na zawsze. Są obecne w młodych gwiazdach, ale znikają w wieku 10 milionów lat. Uważa się, że większość materiału jest zabierana przez gwiazdę, a reszta jest zdmuchiwana przez jego promienie.

Ale te zespoły pozostały tajemnicą. Wśród założeń była planeta i jest to najbardziej atrakcyjna opcja, ponieważ obiekt może oczyścić drogę na orbicie i opuścić „ścieżkę” za nią.

Z pomocą tablicy ALMA w 2014 i 2016 roku udało się uzyskać zdjęcia HL Taurus i TW Hydra. To oni odkryli niesamowite detale i funkcje, które nie pasują do nowoczesnych modeli. Na przykład dwie pary przestrzeni były zbyt wąskie i blisko siebie. Oznacza to, że powinny być dwie planety obracające się wyjątkowo spójnie, co nie wytrzymuje badania.

Nowa obserwacja prowadzi nas jednak do syntetycznej obserwacji - symulacji tego, co ALMA zobaczy w rzeczywistości. Aby to zrobić, naukowcy dokonali zmian parametrów ewolucji ewolucji dysku protoplanetarnego, a mianowicie sugerowali niską lepkość i dodali pył do mieszaniny. Poprzednie modele opierały się na wyższej lepkości dysku i uwzględniały tylko składnik gazowy.

Lepkość w dyskach protoplanetarnych może być tworzona przez turbulencje i inne wpływy fizyczne. Znaczenie tej idei polega na tym, że nie musisz już odnosić się do gigantycznych planet takich jak Jowisz. Dość zwykłej super-Ziemi.

Komentarze (0)
Szukaj