Osuwiska na Ceres pokazują ukryty lód

Osuwiska na Ceres pokazują ukryty lód

Nowe badania wykazały masywne osuwiska, które dowodzą, że na Ceres jest ogromna ilość lodu wodnego. Do obserwacji wykorzystano dane aparatu NASA Dawn, dzięki czemu zidentyfikowano trzy rodzaje osuwisk i osobliwości ich ruchu w obszarze wielkości Teksasu.

Typ I - stosunkowo okrągły, duży i ma grube „palce” na końcach. Przypominają kamienne lodowce i osuwiska lodu w arktycznej strefie naszej planety. Występują w dużych szerokościach geograficznych.

Typ II to najczęstsza odmiana na Ceres, przypominająca osady lawinowe. Są cieńsze i dłuższe niż pierwszy typ i znajdują się w średnich szerokościach geograficznych. Autorzy badania nazywają go „Bart” na cześć postaci z kreskówki „The Simpsons”.

Typ III pojawia się podczas wstrząsów, gdy część lodu topi się. Występują w niskich szerokościach geograficznych.

Osuwiska na Ceres pokazują ukryty lód

Cechy typu II to najczęstsze osuwiska Ceres, przypominające osady pozostawione przez lawiny na Ziemi. Wzór przypomina głowę Barta Simpsona.

Badanie prowadzone jest przez Britney Schmidt z grupy Dawn Group, która uważa, że ​​warstwa podpowierzchniowa jest reprezentowana przez skałę i lód. „Osuwiska pokrywają większy obszar na biegunach niż na równiku, ale większość procesów powierzchniowych nie jest w ogóle definiowana przez szerokości geograficzne” - powiedziała. „Dlatego uważamy, że lód wpływa na procesy przepływu. Nie ma już wystarczająco ważnej przyczyny, która mogłaby wyjaśnić występowanie potężnych osuwisk na biegunach, a nisko są one słabsze i mniej regularne. ”

Naukowcy byli zaskoczeni, gdy zdali sobie sprawę, jak wiele osuwisk ma miejsce na Ceres. Około 20-30% kraterów o szerokości ponad 10 km ma pewne rodzaje osuwisk. Powstały również w procesie „lodu gruntowego” (mieszanie skały i lodu, które obserwowano tylko na Ziemi i Mars). Według ogólnych szacunków mogą one wynosić od 10-50% objętości.

Osuwiska pozwalają nam dokładnie zrozumieć, co dzieje się w górnych kilometrach Ceres. Dane są ekstrahowane przy użyciu GRaND (detektor gamma i neutronów) i VIR (spektrometr podczerwieni).

„Niesamowicie fascynujące jest obserwowanie procesów w obcym świecie, które dzieją się na naszej planecie” - mówi Schmidt. „Stajemy się coraz bardziej przekonani, że Ceres jest naszym cenionym lodowym światem”.

Komentarze (0)
Szukaj