Arktyczny krater przygotuje nowych astronautów

Arktyczny krater przygotuje nowych astronautów

W dniu, w którym New Horizons NASA przeleciało obok Plutona, astronauta Jeremy Hansen był zajęty odkrywaniem swojego nowego świata.

Hansen wezwał dziennikarzy do krateru o szerokości 28 kilometrów, otwartego w 2010 roku w kanadyjskiej Arktyce, jest surowym miejscem, które może być jak Księżyc lub Mars.

Dopóki powietrze jest oddychające, a jedyną pomocą jest samolot, technik Hansen i jego zespół zamierzają przygotować geologów i astronautów do podróży w układzie słonecznym. Liderem zespołu był Gordon Osiński, geolog planetarny z University of Western Ontario.

„Patrzy na stożkowe pęknięcia, które powstały w skale pod bardzo wysokim ciśnieniem. Znaleziono je tylko w dwóch miejscach na naszej planecie: wewnątrz kraterów meteorytowych i miejsc badań jądrowych - powiedział Hansen w kanadyjskiej agencji kosmicznej.

Arktyczny krater przygotuje nowych astronautów

W kraterach powstają one po zderzeniach ciał niebieskich z ziemią z dużą prędkością, co prowadzi do deformacji i niekiedy stopienia ziemi. Przez tysiące lat kratery ziemi zostały zniszczone przez wiatr i deszcz. Ale na Księżycu jedynym źródłem zniszczenia są mikrometeoryty i przypadkowe zderzenia z dużymi ciałami. Kratery marsjańskie również ulegają zniszczeniu, ale atmosfera jest cieńsza, a pył różni się od ziemskiego - może to zmienić czas na zniszczenie.

Czy te pęknięcia w kształcie stożka mogą istnieć na innych planetach? Hansen twierdzi, że geolodzy nie są pewni, ale podejrzewają, że jest to możliwe. Ale na wszelki wypadek Hansen już uczy się rozpoznawać je na oko. 39-letni astronauta przyznaje, że podróż na księżyc może nastąpić po zakończeniu jego kariery. Ale podczas swojego pierwszego lotu kosmicznego na Międzynarodową Stację Kosmiczną przynajmniej wiedział, jak wykryć i sklasyfikować duże kratery z powietrza. A jego treningi zostaną zawarte w podręczniku do szkolenia przyszłych pokoleń astronautów.

„Widziałem, jak działa na Ziemi, ale w skafandrze wszystko będzie inaczej” - mówi. „Twoja mobilność jest znacznie ograniczona, a ponadto fizycznie bardzo trudno jest poruszać się w skafandrze kosmicznym”.

Oprócz przygotowania do przejścia w kosmos, Hansen wykorzystuje inne rodzaje treningu izolacji. W kwietniu on i trzej inni astronauci zamknęli się w Johnson Space Center w ramach programu HERA do analogowych badań na ludziach, aby symulować misję stacji mini przez cały tydzień. Podczas gdy rekrutujący astronauci przeszli już wcześniej mniejsze symulacje, HERA stała się najbardziej „symulacją” wysokiej jakości, jak donosi Hansen. Pozostali astronauci, którzy wzięli udział w programie to: Mike Hopkins (NASA), Janet Epps (NASA) i Satoshi Furukawa (Japonia).

„Mike i Satoshi latali już w kosmos, więc po spędzeniu z nimi czasu w tym otoczeniu, robiąc to, co robili w kosmosie, nauczyłem się wszystkiego” - mówi Hansen.

Komentarze (0)
Popularne artykuły
Szukaj