Incydent w Los Angeles - 1942. Wojsko strzelało w niebo, ale nie rozumiało, do kogo zmierzają

Incydent w Los Angeles - 1942. Wojsko strzelało w niebo, ale nie rozumiało, do kogo zmierzają

Ufolodzy są przekonani, że jedno z wydarzeń z 1942 r. Było pierwszym przykładem ziemskiego ataku na obcy statek kosmiczny. Co się stało?

Minęło kilka miesięcy po przystąpieniu Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej w 1941 r. (Powodem był atak Japonii na Pearl Harbor). Dziwne wydarzenia zaczęły się 24 lutego 1942 roku. Raporty amerykańskiego wywiadu morskiego informują, że w ciągu następnych 10 godzin możemy spodziewać się ofensywy japońskiej.

Faktem jest, że w pobliżu stref obrony zaczęło zauważać wiele błysków i migających świateł na niebie. Wierzono, że jest to japońska technologia. Miejscowa ludność została ostrzeżona o niebezpieczeństwie o 7 rano, ale uspokoiła się o 22:23. Panika została wznowiona 25 lutego o 2:25, kiedy syreny ataku powietrznego zabrzmiały w całym Los Angeles.

Wojsko zajęło pozycję obronną i o godzinie 3:16 37. brygada artylerii nadbrzeżnej zaczęła strzelać do czegoś na niebie za pomocą karabinu maszynowego. W trakcie kursu poszły pociski przeciwlotnicze (liczba przekroczyła 1400 pocisków). Ogień artyleryjski trwał do godziny 4:14, po czym ogłosili, że nie ma niebezpieczeństwa.

Incydent w Los Angeles - 1942. Wojsko strzelało w niebo, ale nie rozumiało, do kogo zmierzają

Żołnierze obsadzili broń przeciwlotniczą w Nowym Jorku.

Ostrzał nieznanego obiektu spowodował, że kilka lokalnych budynków i pojazdów zostało zniszczonych z powodu fragmentów skorupy. Ogień przeciwlotniczy zabił 5 cywilów, a trzech innych zginęło w wypadku samochodowym spowodowanym paniką ostrzału. Oczywiście wiadomości o japońskim ataku rozprzestrzeniły się po całym kraju i wzbudziły zainteresowanie zarówno opinii publicznej, jak i mediów. Do kogo zmierzali Amerykanie? Kilka godzin po incydencie sekretarz marynarki wojennej Frank Knox zorganizował konferencję prasową. Stwierdził, że nie ma ataku. Powodem ataku był fałszywy alarm i nerwowość wojska. Dzień później dodali, że być może agenci wroga wykorzystali samoloty lub specjalny sprzęt do wywołania paniki w Los Angeles. To jedna z taktyk wojny psychologicznej.

Jednak media nie chciały zaakceptować takiego wyjaśnienia. Zbyt wiele wojska próbowały stłumić ten temat, odmówiły dalszych komentarzy i zablokowały dostęp do źródeł informacji. Pojawiła się opinia na temat cenzury i czyjegoś pragnienia zapomnienia o tym, co się stało jak najszybciej.

Co ciekawe, w raporcie z 1949 roku na temat wydarzenia w Los Angeles napisali, że tej nocy wojsko zobaczyło balon meteorologiczny na niebie, wystrzelony o 1:00. To on przyciągnął uwagę ognia artyleryjskiego, a potem panika sprawiła, że ​​wszyscy się połączyli.

Incydent w Los Angeles - 1942. Wojsko strzelało w niebo, ale nie rozumiało, do kogo zmierzają

Reflektory przeciwlotnicze z II wojny światowej.

Jednak nie pozostawiono żadnego śladu tej piłki ani żadnego innego mechanizmu. Dlatego istnieje kilka opinii. Niektórzy uważają, że Japończycy naprawdę zaatakowali Amerykanów lub postanowili ich przestraszyć. Ale dlaczego wojsko kłamało, że po prostu straciły nerwy? Może naprawdę zestrzelili jakąś niebezpieczną technologię, której postanowili nie rozpowszechniać? Druga opcja jest aktywnie omawiana przez ufologów i łowców UFO. Raporty pisały, że dzień przed ostrzałem na niebie pojawiło się wiele dziwnych świateł. Być może w 1942 roku grupa UFO przeleciała nad Los Angeles. Ponadto wojsko mogłoby sprowadzić statek, szybko ukryć wszystkie dowody i potencjalne ofiary (kosmici). To wyjaśniałoby, dlaczego rząd tak bardzo próbował zamknąć pytanie.

Incydent w Los Angeles - 1942. Wojsko strzelało w niebo, ale nie rozumiało, do kogo zmierzają

Człowiek usuwa efekty ognistych akcji.

Ta idea stała się szczególnie popularna z powodu zdjęcia opublikowanego 26 lutego 1942 r. W Los Angeles Times. Zdjęcie pokazuje jasne reflektory skupione na rzekomo obcym statku kosmicznym. Należy jednak pamiętać, że zdjęcie zostało mocno zmodyfikowane przed publikacją z powodu retuszu. Prawdziwi ufolodzy to nie przeszkadza.

Ponieważ nie było oficjalnego dochodzenia, kwestia ataku na Los Angeles pozostaje otwarta do dziś.

Komentarze (0)
Szukaj