Andromeda może tętnić ciemną materią

Potężny sygnał gamma uciekł z rdzenia masywnej galaktyki i być może odkrył zwarty obszar wypełniony cząstkami ciemnej materii.

Andromeda może tętnić ciemną materią

Nadmierne promienie gamma (pokazane na żółto-białym) w centrum M31 wskazują na nieoczekiwany incydent w centralnym regionie galaktyki.

Coś niesamowitego dzieje się w rdzeniu Andromedy - najbliższej galaktyki Drogi Mlecznej.

Używając teleskopu gamma Fermi Space, astronomowie byli w stanie wykryć potężne źródło promieniowania gamma pochodzące z Andromedy. To może być początek jednej z największych tajemnic współczesnej kosmologii.

Emisje promieniowania gamma mogą być generowane przez anihilację cząstek ciemnej materii. Podobny sygnał wykryto w naszej galaktyce.

Ciemna materia stanowi prawie 85% całkowitej masy we Wszechświecie (a zwykła materia - wszystkie widzialne rzeczy - stanowi 15% całej materii). Ale ponieważ nie oddziałuje on z siłą elektromagnetyczną (to znaczy światłem), nie możemy tego bezpośrednio zobaczyć. Jednak możliwe jest pośrednie wykrycie go, obserwując grawitacyjne efekty zwykłej materii w galaktycznych i kosmologicznych skalach. Istotne jest to, że nie wiemy, z czym mamy do czynienia. Ale nowa obserwacja Fermiego pomoże rzucić trochę światła.

Astrofizycy wiedzą, że galaktyki emitują promienie gamma, ale pojawienie się tak potężnego sygnału gamma z centrum Andromedy wskazuje na coś poważnego.

„Wierzymy, że ciemna materia koncentruje się w wewnętrznych obszarach galaktyk, więc znalezienie tak zwartego sygnału jest niesamowicie niesamowite” - powiedział astrofizyk Pierreick Martin z Narodowego Centrum Badań Naukowych i Instytutu Astrofizyki i Planetologii w Tuluzie (Francja).

Kiedy ciemne cząstki materii (takie jak hipotetycznie słabo oddziałujące masywne cząstki) zderzają się, anihilują, uwalniając nagły przypływ energii. Pojawia się jako promienie gamma. Dlatego tam, gdzie Fermi zauważa intensywne obszary emitujące promieniowanie gamma, może to wskazywać na lokalizację gęstej chmury ciemnej materii.

Może istnieć inne wyjaśnienie. Naukowcy zauważają, że gęsta gromada pulsarów może również generować intensywny sygnał promieniowania gamma. Ale Andromeda znajduje się 2,5 miliona lat świetlnych od naszej planety, więc nie ma sposobu na znalezienie poszczególnych źródeł pulsara. Wiadomo jednak również, że Droga Mleczna generuje promieniowanie gamma w jądrze. Dlatego naukowcy mają nadzieję porównać sygnał Andromedy i naszej galaktyki, aby zrozumieć, czy pochodzi ona od pulsarów, czy z cząstek unicestwiających jądra obu galaktyk.

„Nasza galaktyka jest bardzo podobna do Andromedy, która pomaga ją studiować. W ten sposób dowiemy się więcej o Drodze Mlecznej i jej powstawaniu - powiedziała badaczka Regina Caputo z Centrum Lotów Kosmicznych Goddard w Greenbelt, MD. „To jak życie w świecie, w którym nie ma luster. Ale masz bliźniaka, dzięki któremu możesz lepiej zrozumieć siebie.

Komentarze (0)
Szukaj