Ostatni człowiek, który chodził po księżycu, zmarł.

Ostatni człowiek, który chodził po księżycu, zmarł.

Astronauta NASA Eugene Cernan, menedżer Apollo 17 w 1972 roku i spędził ponad 73 godziny poza statkiem na powierzchni Księżyca, zmarł. Miał 82 lata.

NASA i członkowie rodziny zgłosili śmierć w poniedziałek.

Cernan był dowódcą Apollo 17 - trzeciego lotu kosmicznego i ostatniego zaplanowanego lotu Stanów Zjednoczonych na Księżyc w 1972 roku.

„Jesteśmy zasmuceni utratą emerytowanego astronauty NASA Eugene'a Cernana, ostatniej osoby, która wkroczyła na naszego satelitę”, napisała amerykańska agencja kosmiczna na Twitterze.

Według oświadczenia rodzinnego wydanego przez NASA, Cernan zmarł po długotrwałych problemach zdrowotnych.

„Głęboko zasmuceni jesteśmy utratą ukochanego męża i ojca” - powiedziała rodzina.

„Nasza rodzina jest załamana i dziękujemy wszystkim za modlitwy. Eugene był przede wszystkim kochającym mężem, ojcem, dziadkiem, bratem i przyjacielem - powiedzieli.

„Nawet w wieku 82 lat pragnął zobaczyć, jak nadal będą badać przestrzeń kosmiczną, i wezwał kierownictwo naszego kraju i młodzież, aby nie przerywały takich lotów”.

„Ad Astra”

Społeczność kosmiczna szybko odpowiedziała na Twitter, aby oddać hołd Cernanowi i uhonorować jego dziedzictwo. „Są zasmuceni utratą pioniera i kolegów z załogi lotniczej ostatniego człowieka na morzu” - napisał emerytowany astronauta Scott Kelly.

„Ad Astra, Eugene”, Centrum Kosmiczne im. Kennedy'ego w NASA napisało na Twitterze, używając łacińskiego zwrotu „Przez ciernie do gwiazd”.

„Opłakujemy śmierć naszego przyjaciela Eugene'a Cernana, ostatniego księżycowego łazika i bohatera stulecia” - napisało Narodowe Muzeum Lotnictwa i Kosmosu Smithsonian Institution. - „Bon voyage, dowódca Apollo 17”.

Ślady Sernana pozostawione na powierzchni satelity pozostają widoczne ponad cztery dekady później.

„Chciałem tylko podkreślić, że dzisiejsze wyzwanie amerykańskie stworzyło los człowieka jutra”, powiedział Eugene, kiedy po raz ostatni opuścił satelitę.

„Śmiałe ambicje”

Cernan urodził się w 1934 roku w Chicago. W 1956 r. Uzyskał dyplom z inżynierii elektrycznej na Purdue University w Indianie.

Wrócił i uzyskał tytuł magistra w dziedzinie technologii lotniczej w US Naval Postgraduate School w Kalifornii.

Cernan był częścią 14 astronautów, którzy zdecydowali się dołączyć do NASA w 1963 r. I nadal służył w misjach Gemini i Apollo.

Spędzi 566 godzin i 15 minut w kosmosie, wysyłając ponad 73 godziny raportów z powierzchni Księżyca. Cernan wycofał się z marynarki wojennej i NASA w 1976 roku. Później wstąpił do sektora prywatnego biznesu i poczynił komentarze telewizyjne podczas pierwszych lotów promów kosmicznych.

„The Last Man on the Moon” to dokument o jego życiu, wydany w 2016 roku.

Śmierć księżycowego łazika nastąpiła miesiąc po odejściu innej kosmicznej legendy, Johna Glenna, pierwszego Amerykanina na orbicie Ziemi.

W grudniu Glenn był ostatnim z pierwszych siedmiu astronautów, którzy przyspieszyli rozwój amerykańskich nauk kosmicznych w 1959 roku.

Śmierć Cernana oznacza odejście pokolenia pionierów przestrzeni kosmicznej, których szeregi szybko spadają.

„Ameryka straciła patriotę i pioniera, który pomógł ukształtować ambitne ambicje naszego kraju, aby osiągnąć to, czego ludzkość nigdy nie osiągnęła” - powiedział administrator NASA Charles Bolden.

Cernan ma żonę, córkę i dwoje przybranych dzieci, jak również dziewięcioro wnuków.

Komentarze (0)
Szukaj