Naukowcy wykorzystali 3 potężne teleskopy ziemskie i orbitujące, aby prześledzić galaktykę oddaloną o 11 miliardów lat świetlnych. Udało im się znaleźć wybuchową formację gwiazdową w jądrze, sugerując, że galaktyki są w stanie zmienić swój kształt bez kontaktu z innymi galaktykami.
Znalezione fale submilimetrowe ALMA (po lewej) wskazują pozycję gęstego pyłu i gazu, w których tworzą się gwiazdy. Światło optyczne i podczerwone śledzone przez teleskop Hubble'a, pokazane w środku i na prawo
Wcześniej uważano, że podczas zderzenia dysku pojawiają się masywne typy eliptyczne. Ale może jest inny scenariusz. Naukowcy skupili się na formacji galaktycznej, która pojawiła się 3 miliardy lat po wydarzeniu Wielkiego Wybuchu.
Znalezienie takiego słabego blasku to ciężka praca. Dlatego wybraliśmy 25 galaktyk z obserwacji 8-metrowego teleskopu Cosmau, Hubble'a i ALMA. Przechwytując fale świetlne i submilimetrowe, byliśmy w stanie śledzić kształt galaktyki 11 miliardów lat temu i śledzić jego rozwój.
Aktywne formowanie gwiazd w zakurzonej i gazowej kieszeni centrum galaktyki.
Wysoka rozdzielczość pozwoliła nam prześledzić metamorfozę galaktyczną. Okazało się, że znajduje się miejsce z aktywną formacją gwiazdy. I dzieje się to tak intensywnie, że w centrum pojawia się ogromna populacja gwiazd. Uważa się, że w końcu doprowadzi to do przekształcenia w typ eliptyczny lub soczewkowaty.
Dowodzi to, że galaktyczna kolizja nie musi się zmieniać, aby zmienić kształt.
Początkowo komponent dysku dominuje w galaktyce (po lewej), ale aktywna formacja gwiazdy przejmuje kontrolę (w środku)
Około sto lat temu Edwin Hubble stworzył morfologiczną klasyfikację galaktyk. Nowoczesne teleskopy mogą zbliżyć się do rozwiązania najnowszych tajemnic.