Idea możliwości życia w oceanie Europy - satelita Jowisza może okazać się szalony. Jednak badania laboratoryjne pokazują, że niektóre bakterie lądowe dobrze przystosowują się do środowisk bogatych w słony i siarczanowy, więc istnieje prawdopodobieństwo życia pod skorupą lodową Europy.
Oprócz płynnego oceanu w Europie, który zajmowałby jedną czwartą ziemi, istnieje metalowy rdzeń i skalisty płaszcz, zapewniający możliwe źródła energii do podtrzymania życia. Dane NASA z misji Galileo wskazują, że w oceanie Europy jest sól i jest ona bogata w siarczan magnezu. Dane uzyskane przez naukowców są ciekawe, wiadomo, że niektóre bakterie żyją w trudnych warunkach klimatycznych na Ziemi, więc istnieje możliwość, że bakterie mogą również istnieć w bardziej ekstremalnych warunkach w Europie.
Astrobiolog Sandra Ramirez z Uniwersytetu Meksyku „Universidad del Estado de Morelos” i jej koledzy badali trzy szczepy bakteryjne - Bacillus pumilus, Halomonas halodurans i Salinibacter ruber. Doświadczenia prowadzono w różnych stężeniach chlorku sodu, chlorku magnezu, siarczanu sodu i siarczanu magnezu. Eksperyment miał ujawnić zdolność bakterii do wzrostu w ekstremalnym środowisku. Naukowcy odkryli, że wszystkie trzy szczepy bakterii były w stanie przystosować się do skoncentrowanego środowiska solnego, a salinibacter ruber był szczególnie uzależniony od siarczanu magnezu. „Widzieliśmy bardzo różne zachowania bakterii w ekstremalnym środowisku i przeprowadzamy eksperymenty, identyfikując przyczynę tego” - powiedział Ramirez na Międzynarodowym Kongresie Astronomicznym w Jerozolimie. Pierwsze eksperymenty pokazują, że ocean w Europie może wspierać życie, pomimo dużej liczby potencjalnie ekstremalnych warunków, takich jak temperatura, kwasowość, ciśnienie i zasolenie.
NASA i Europejska Agencja Kosmiczna planują loty do Europy. Statek kosmiczny będzie miał sondy badające pęknięcia w lodowej powierzchni satelity. Nowe badania pomogą naukowcom dowiedzieć się, jakich oznak życia należy poszukiwać, satelita będzie w stanie zbierać próbki wody z prawdopodobnego smugi, która została pobrana na południowym biegunie Europy.
„Myślę, że bardzo trudno będzie wykryć bakterie w smudze, ale jest jeden pomysł, jak szukać biosygnałów tego typu bakterii, do tego potrzebny jest specjalny sprzęt, ale można to zrobić”, mówi Ramirez.