Gdy awangarda nie zawiodła

Gdy awangarda nie zawiodła

6 grudnia 1957 r. Rakieta Vanguard stała na platformie startowej przylądka Canaveral na Florydzie. Ładunkiem na szczycie rakiety był satelita TV-3, który został zaprojektowany w celu zrównoważenia sił na polu kosmicznym między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Radzieckim. Ten ostatni objął prowadzenie w obiecującym wyścigu kosmicznym, uruchamiając Sputnik-2 miesiąc wcześniej.

Szesnaście minut przed południem Vanguard ryknęła. Wydawało się, że zaczął się podnosić, ale potem system zawiódł. Rakieta straciła ciąg i upadła. Vanguard stanął w płomieniach. Satelita został odrzucony i zaczął wyraźnie wysyłać swój sygnał do całego świata. To był pracowity dzień dla mediów.

Historia awangardy zwykle kończy się na tym nieudanym starcie, ale sam program nie przestał istnieć.

Satelita Avangard został uruchomiony, gdy Ameryka brała udział w latach 1957-58. w Międzynarodowym Roku Geofizycznym, kiedy naukowcy z całego świata połączyli siły, aby zbadać Słońce w okresie wysokiej aktywności słonecznej. Amerykańska Rada Bezpieczeństwa Narodowego zatwierdziła satelitę IGY Stanów Zjednoczonych w 1955 roku, a prezydent Eisenhower wybrał rakietę Vanguard jako technologię zdolną do dostarczenia tego satelity. Pomysł polegał na użyciu cywilnej rakiety naddźwiękowej, a nie na odtworzeniu nowej, izolując w ten sposób eksplorację kosmosu od krajowego programu rozwoju broni. Po nieudanej próbie wystrzelenia pierwszego satelity Ameryki, były inne pociski Vanguard i satelity gotowe do lotu. Każde uruchomienie miało tylko 50% skuteczności, aby bezpiecznie dostarczyć ładunek na orbitę, więc trzeba było uruchomić kilka satelitów.

Drugie uruchomienie Vanguard było niewiele lepsze od pierwszego; satelita nie był w stanie wejść na orbitę 5 lutego 1958 roku.

Trzecia próba była udana. Rakieta awangardowa z powodzeniem wystrzeliła satelitę Avangard-1 na orbitę 17 marca 1958 roku.

Statek kosmiczny, który był typowy dla tamtych czasów, był raczej mały i prosty. Awangarda 1 była aluminiową kulą o masie 3,24 funta, nieco mniejszą niż 6,5 cm. Wewnątrz kuli znajdowały się dwa nadajniki, jeden zasilany przez baterię rtęci, a drugi z sześciu kwadratowych ogniw słonecznych zamontowanych na zewnątrz na korpusie satelitarnym. Nadajniki te śledziły głównie dane satelitarne, ale ich drugim celem było określenie zawartości elektronów między stacjami Avangard-1 a stacjami naziemnymi. Satelita miał również dwa termistory na pokładzie, mające na celu gromadzenie danych o jego temperaturze wewnętrznej przez 16 dni. Dane te pomogły naukowcom określić skuteczność systemu ochrony termicznej Avangard-1. To połączenie między satelitami a Ziemią zostało przeprowadzone przy użyciu anten sześciostopowych.

Komentarze (0)
Szukaj