Po raz pierwszy od prawie dwóch lat powierzchnia Słońca jest wolna od plam słonecznych. Co się dzieje
Plamy słoneczne są węzłami wstrząsów geomagnetycznych, które prowadzą do rozbłysków słonecznych i koronalnych wyrzutów masy.
W szczytowym okresie w kwietniu 2014 r. Słońce miało średnio 116 plam słonecznych. Obecny stan Słońca, który rozpoczął się 3 czerwca i trwa do dziś, jest wskaźnikiem minimalnego nasłonecznienia.
„Obecnie cykl solarny nie jest jeszcze zakończony. Jednak szybko spada” - pisze Tony Phillips na stronie spaceweather.com.
Następne minimum słoneczne jest spodziewane w latach 2019-2020, ale będzie to stopniowe przejście.
„Pod widoczną powierzchnią Słońca wciąż tworzą się nowe węzły magnetyzmu, które wkrótce wybuchną na powierzchni, tworząc nowe plamy słoneczne” - pisze Phillips. „Będzie wystarczająco dużo czasu między obecnym stanem Słońca a minimum, kiedy nie będzie żadnych plam słonecznych na powierzchni Słońca”. Życie w gwiazdach nie staje się łatwiejsze podczas minimum słonecznego. Z jednej strony górne warstwy ziemskiej atmosfery zostaną schłodzone i skondensowane na powierzchni kosmicznych śmieci, które latają po powierzchni Ziemi.
Ponadto, wraz ze spadkiem aktywności słonecznej, astronauci w kosmosie będą narażeni na większe ryzyko ze względu na wszechmocne galaktyczne promienie kosmiczne, które nie pozostaną w heliosferze Ziemi.