Promieniowanie kosmiczne staje się coraz bardziej niebezpieczne

Promieniowanie kosmiczne staje się coraz bardziej niebezpieczne

Wydaje się, że poruszamy temat z kosmicznej fikcji, w którym astronauci w kosmosie są zmuszeni bronić się przed promieniami kosmicznymi. Jednak to fakt! Przyszłe misje mają na celu sprowadzenie ludzkości na Księżyc i Mars, więc nowe badania Centrum Badań Kosmicznych na University of New Hampshire ostrzegły: skutki promieniowania są znacznie wyższe niż wcześniej sądzono.

Dawki otrzymane w ciągu ostatnich 4 lat przekroczyły trendy z poprzednich cykli słonecznych o 30%. Sugeruje to, że sytuacja radiacyjna staje się coraz bardziej intensywna. Warunki promieniowania cząstek są ważnym czynnikiem przy obliczaniu podróży kosmicznych.

W niedawnym badaniu naukowcy odkryli, że duży strumień galaktycznych promieni kosmicznych (GCR) rośnie szybciej i zbliża się do rekordu. Zauważono również, że we wrześniu 2017 r. Jedno z najważniejszych wydarzeń miało miejsce w cząstce energii słonecznej. Z tego powodu uwolniono ogromne dawki promieniowania, co stanowi zagrożenie dla ludzi i satelitów. Nieekranowani astronauci mogą zarażać się chorobą popromienną lub poważniejszymi długotrwałymi problemami zdrowotnymi. W 2014 r. Naukowcy przewidywali 20% wzrost mocy dawki promieniowania z jednego minimum słonecznego do następnego. Po 4 latach ich nowa analiza pokazuje wzrost poprzednich prognoz o kolejne 10%.

Do analizy wykorzystano informacje z CRaTER na orbitalnej LRO. Naukowcy wskazują również na wyjątkowo długi okres niedawnej uspokajającej aktywności słonecznej. Przez większość ery kosmicznej aktywność naszej gwiazdy spadała i przebiegała jak zegar w 11-letnich cyklach z 6-8-letnim okresem ciszy. Jednak od 2006 r. Zaobserwowano najdłuższe minimum słoneczne i słabą aktywność.

Komentarze (0)
Szukaj