Ciemna materia nie bierze udziału w emisji wybrzuszeń galaktycznych?

Ciemna materia nie bierze udziału w emisji wybrzuszeń galaktycznych?

Naukowcy z USA, Nowej Zelandii, Australii i Niemiec znaleźli dowody, że rodzaj powstawania gwiazd w pobliżu środka Drogi Mlecznej, a nie ciemna materia, jest odpowiedzialny za emisje promieniowania gamma.

W ciągu ostatnich kilku lat fizycy dyskutowali na temat dużych emisji promieniowania gamma z centrum galaktyki. Wielu uważało, że powinno być połączenie z cząstkami ciemnej materii (WIMP), zderzając się ze sobą lub ze zwykłą materią. Jednak w niedawnym badaniu naukowcy podają inne źródło kwestionujące ciemną materię jako przyczynę emisji.

Naukowcy przejrzeli informacje z teleskopu kosmicznego Fermi, który był na orbicie przez ostatnie dziesięć lat. Zauważyli, że promienie gamma faktycznie odzwierciedlają rozkład gwiazd w pobliżu centrum galaktyki. Ich forma powstała w formie „X”, a nie kuli, jak oczekiwano w przypadku wariantu z ciemną materią. Nowy model pozwolił nam pokazać, że zbiór pulsarów milisekundowych był bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem sytuacji. Ich promienie połączyły się i stworzyły sygnał, który został pierwotnie przyjęty dla manifestacji ciemnej materii.

Naukowcy zauważyli, że ich wynik zapewnia najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie natury sygnałów promieniowania gamma, ale nie jest to tak interesujące, jak opcja ciemnej materii. Zwykle przejawia się w postaci lekkich krzywych lub dziwnego zachowania obiektów.

Komentarze (0)
Szukaj