Pulsary przyniosą odkrywcy 3 miliony dolarów po 50 latach milczenia

Pulsary przyniosą odkrywcy 3 miliony dolarów po 50 latach milczenia

Jocelyn Burnell Bell otrzyma zasłużone uznanie za swoje osiągnięcia naukowe, choć z dużym opóźnieniem czasowym. Brytyjska astrofizyka otrzyma specjalną nagrodę „przełom”. Zostało to ogłoszone przez organizatorów nagrody 6 września. Nagroda w wysokości 3 milionów dolarów będzie oznaczać nie tylko odkrycie pulsarów w 1967 roku, ale także podkreśli jej pracę naukową podczas 50 lat pracy.

Odkrycie historyczne

W 1967 r. Burnell Bell (wówczas Jocelyn Bell) był absolwentem Uniwersytetu Cambridge (Anglia). W listopadzie udało jej się zauważyć coś dziwnego w danych otrzymanych przez radioteleskop. Razem z przełożonym zidentyfikowali dziwaczny impuls, powtarzający się co 1,3 sekundy. Sygnał był tak dziwny, że naukowcy żartobliwie nazywali go „małym zielonym człowiekiem-1”. Ale Burnell wkrótce zauważył inne podobne obiekty, co oznacza, że ​​źródło powinno być naturalnym obiektem kosmicznym.

W rezultacie naukowcy ustalili, że sygnały pochodzą z szybko obracających się gwiazd neutronowych - niezwykle gęstych pozostałości masywnych gwiazd, które zginęły w wybuchach supernowych. Nowe obiekty nazywane są pulsarami („pulsującymi” i „kwazarami”).

Pulsary przyniosą odkrywcy 3 miliony dolarów po 50 latach milczenia

Jocelyn Burnell Bell, która odkryła pulsary w 1967 roku, otrzyma specjalną przełomową nagrodę w wysokości 3 milionów dolarów w kategorii fizyki fundamentalnej

Jednak pulsary nie pulsują, ale nieustannie uwalniają promienie, które równomiernie sumują się w linię obserwacji z naszą planetą (dlatego naukowcy z Ziemi je widzą). Odkrycie Burnella Bella zawsze pozostanie jedną z największych niespodzianek w historii astronomii, ponieważ do tej chwili nikt nie wiedział, że istnieją.

Pulsary otworzyły drzwi do nowych obserwacji. Na przykład, zostały użyte do przetestowania ogólnej teorii względności Einsteina, a dokładność powtarzalnych sygnałów pozwoliła na stworzenie szczegółowych map kosmicznych. W 1974 roku Anthony Hewish (kierowany przez Burnella Bella) zdobył Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki za rolę w odkryciu pulsarów. Ale podzielił tę część nie z asystentem, ale z przyjacielem, astronomem Martinem Ryle. Burnell Bell powiedział, że nie czuła się urażona, ponieważ doskonale rozumiała sytuację, w której nikt nie miał zamiaru dzielić się ze studentem.

50 lat naukowego przywództwa

Burnell Bell został oficjalnie uznany za decydującą rolę w odkryciu pulsara. Ale jest za to zaszczycona nie tylko. Wkład jest również ważny jako nauczyciel i lider. Przez ostatnie 50 lat kierowała Królewskim Towarzystwem Astronomicznym i została pierwszą kobietą-prezydentem Instytutu Fizyki i Królewskiego Towarzystwa Edynburskiego (obecnie jest rektorem University of Dundee w Szkocji i profesorem wizytującym astrofizyki na Uniwersytecie Oksfordzkim w Anglii). Nagroda w wysokości 3 milionów dolarów pozwoli jej kontynuować działalność naukową. Planuje wykorzystać te pieniądze na sfinansowanie studentów z dużym naciskiem na fizykę. Mówi: „Czuję, że przyczyniłem się po części, ponieważ byłem outsiderem. Byłem jedną z niewielu kobiet, które również z urodzenia nie należały do ​​bogatej części kraju. ” Dodała również, że nie spodziewała się otrzymania nagrody, a wiadomość była kompletną niespodzianką.

Oficjalna nagroda odbędzie się 4 listopada podczas ceremonii wręczenia nagród w 2019 roku w Dolinie Krzemowej. Burnell Bell ma zostać czwartym zwycięzcą nagrody specjalnej, która jest przyznawana za wybitne osiągnięcia.

Komentarze (0)
Szukaj