Huragan Matthew uszkadza dachy w centrum zejścia NASA.

Huragan Matthew uszkadza dachy w centrum zejścia NASA.

Na szczęście klucz sprzętowy w Cape Canaveral nie został uszkodzony.

Huragan Matthew uderzył w piątek w Centrum Wyrzutni Rakiet NASA w Cape Canaveral. Z tego powodu wystąpiły przerwy w dostawie prądu i uszkodzenia dachu. Tak więc silny wiatr całkiem załatał wybrzeże Florydy - powiedziała amerykańska agencja kosmiczna.

Jednak rakiety, statki kosmiczne i główne wyposażenie amerykańskiego programu kosmicznego i prywatnych firm (takich jak SpaceX) pozostały nienaruszone.

„Podczas gdy wiele obiektów w Kennedy Space Center (KSC) uległo uszkodzeniu, polegają one głównie na uszkodzeniu integralności szkła, dachu, penetracji wody, uderzeń w budynki modułowe i poszycia zewnętrzne”, napisała Sarah Loff na stronie internetowej agencji kosmicznej

„Obecnie nie ma dowodów na uszkodzenie sprzętu lotniczego”.

Wcześniejsi urzędnicy zgłaszali „ograniczone uszkodzenia dachu” wraz z rozproszonymi odpadami i zanikami zasilania. NASA poinformowała, że ​​najgorsze burze były w pobliżu Cape Canaveral o 9:45 rano.

Około godziny przed (około 8:30) huraganem kategorii 3 Matthew minął lądowisko NASA zaledwie 42 mil (42 km) od czubka przylądka Canaveral, z porywistymi wiatrami o prędkości do 172 km na godzinę.

Większość personelu zdołała się ewakuować, ale główna załoga licząca 116 osób usiadła podczas huraganu w Centrum Kosmicznym Kennedy'ego.

Ich misją jest raportowanie o istotnych wydarzeniach w Centrum Operacji Awaryjnych zlokalizowanych w Centrum Kontroli Uruchamiania na 39 kompleksie i podjęcie wszelkich działań niezbędnych do utrzymania obiektu w trybie bezpieczeństwa.

Bardziej szczegółowe informacje na temat oceny szkód są spodziewane w sobotę.

SpaceX poinformował, że „ściśle monitoruje warunki pogodowe i współpracuje z naszymi partnerami z Centrum Kosmicznego Kennedy'ego i Sił Powietrznych na Przylądku Canaveral, aby chronić obiekty i personel”.

Komentarze (0)
Szukaj