Naukowcy namawiają do ponownego rozważenia misji, mającej na celu odbicie uderzenia asteroidy z Ziemi. AIDA (ocena zderzenia i deformacji asteroid) jest ważnym projektem, jeśli chcemy zagwarantować ochronę naszego domu.
Misja przeszła do fazy B, ale nadal wymaga ostatecznego potwierdzenia. Celem DART jest uderzenie Didima asteroidą w pojazd. Powinno to albo go zniszczyć, albo zmienić trajektorię.
Europa poniosła porażkę w zeszłym roku, kiedy ministrowie odrzucili środki w wysokości 250 milionów euro.
Więcej niż bomba
Czas ucieka i nie ważne ile mamy nadziei na szczęście, ale przestrzeń jest chaotycznym miejscem i lepiej mieć środki ochrony. Ale przeraża nas, że potrzebujemy praktyki. A jeśli stworzymy projekt, to musimy go przetestować.
Asteroida, która eksplodowała nad Syberią w 2013 r., Zraniła 1600 osób. Didyma niesie jeszcze większe niebezpieczeństwo. Szerokość rozciąga się do 160 m, a po uderzeniu spowoduje wybuch z siłą 400 megaton. Na ostatnim spotkaniu naukowcy zaproponowali bardziej ekonomiczną opcję. Miniaturowy satelita AIM będzie wyposażony w mniejszy ładunek. Wtedy cena spadnie do 210 milionów euro. Oczywiście zajmie to 2-3 dodatkowe lata, ponieważ ważne jest wyposażenie go w urządzenia pomiarowe, które określają poziom odchylenia.
Wcześniej planowano przeprowadzić strajk testowy w 2022 roku. A jeśli zmienisz nowy projekt, będziemy mieli czas na jego opracowanie. Takie operacje nigdy nie zostały przeprowadzone, a naukowcy mogą jedynie spekulować, jak zachowa się asteroida. Ale nie możemy obejść się bez praktyki, inaczej pewnego dnia scenariusz z dinozaurami może się powtórzyć.