W maju 2010 roku Charles Lindsay spotkał się z Jill Tarter, byłym dyrektorem SETI Research i zainspirowanym filmem „Kontakt”. Szybko zostali przyjaciółmi i Tarter zaprosił Lindsay na spacer do Obserwatorium SETI w Północnej Karolinie.
Lindsay powiedziała:
„Jesteśmy pod morzem gwiazd. Zwróciłem się do Jill i powiedziałem, że ma 70 czołowych światowych astronomów, ale z jakiegoś powodu nie ma ani jednego artysty ”.
Oczywiście wydaje się to trochę dziwne. W końcu jaki jest związek między poszukiwaniem obcych a sztuką. Ale Tarter i Lindsay postanowili połączyć swoje talenty i stworzyli program „Artysta w rezydencji” na podstawie SETI, w którym uczestniczyło 10 artystów, współpracując z lokalnymi naukowcami przez dwa lata.
Głównym celem jest integracja sztuki i nauki, a także rozszerzenie misji SETI, aby badać, rozumieć i wyjaśniać pochodzenie, naturę i powszechność życia w przestrzeni kosmicznej.
Pierwsza dwuletnia wystawa odbyła się pod koniec października 2016 r. Przedstawił prace powstałe przy współpracy naukowców i artystów. Lindsay jest przekonana, że sukces opiera się na głębokim wzajemnym połączeniu, wspieranym przez przyjaźń i chęć pokazania swojego świata (świata sztuki lub nauki).
Nie ma zasad we współpracy naukowców i artystów. Chodziło nie o to, by koniecznie odzwierciedlać pracę naukową lub wybierać artystyczne podstawy do poszerzenia poszukiwań kosmitów.
Lindsay mówi:
„Nie chcemy, żeby ludzie widzieli coś konkretnego. Chcemy, aby widzowie mieli dostęp do naukowców i instytucji, do których wcześniej nie mogli dotrzeć poprzez sztukę ”.
Proces tworzenia jednej z rycin „Kafelki” (Scott Kildall)
Scott Kildall dołączył do programu w styczniu 2016 roku. Pisze kod oprogramowania, który konwertuje zbiory danych na rzeźby, ryciny, instalacje i fizyczne dane wizualne. Jego dzieło „Scattered Fields” powstało we współpracy ze starszym badaczem Peterem Zennickensem, uważanym również za wiodącego eksperta w dziedzinie pryszniców meteorytowych i uderzeń meteorytów.
Kildall od dawna interesuje się science fiction i eksploracją kosmosu, więc nie przegapił szansy, by stać się częścią SETI:
„Siłą napędową mojej pracy jest niepewność. Ponieważ instytut pracuje nad zaawansowanymi badaniami kosmicznymi, w tej dziedzinie jest wiele nieznanych ”.
Pragnienie przekazania koncepcji SETI poprzez sztukę znajduje odzwierciedlenie w pracach Daniela Bazo (jednego z autorów programu „Artysta w rezydencji”), Karla Yerkesa i Marco Pelhany. Trzech artystów stworzyło instalację SOMNIUM, łącząc światło, dźwięk i robotykę, aby wywołać emocjonalną i poznawczą reakcję na misję teleskopu Kepler. Uzyskali dane od Johna Jenkinsa z NASA, a także wykorzystali ultradźwiękowe badanie krzywych światła w instalacji w czasie rzeczywistym.
Bazo mówi:
„Chcieliśmy wziąć materiał, który jest uważany za przykład trudny do zrozumienia nauki, i uczynić go zrozumiałym i bliskim ludziom, którzy jeszcze nie są nim zainspirowani. W rzeczywistości ludzie, którzy nie są entuzjastami egzoplanet, są uważani za naszą grupę docelową ”.
Malarz i psychiatra Martin Wilner, którego praca opiera się na psychoanalizie, pracuje nad jednym projektem od 2002 roku. Komunikował się z naukowcami, sugerował tematy lub tematy do dyskusji, a następnie, na podstawie odpowiedzi w korespondencji, stworzył portret stanu umysłu tej osoby w ciągu miesiąca. Wilner pracował z wieloma naukowcami SETI.
Wilner mówi:
„Jednym z zadań instytutu jest rozważenie możliwości spotkania z życiem pozaziemskim. Dlatego zapytałem, czy moglibyśmy potencjalnie spotkać się z innym stworzeniem, a następnie, jak nawiązać kontakt. Nasza komunikacja odbywa się za pomocą języka, ale to coś więcej niż semantyka i składnia. Chodzi o relacje ”.
Praca Wilnera „Grudzień 2015: John Jenkins”
Dla seniora naukowego SETI Marka Showaltera ten projekt wydawał się interesującym doświadczeniem. On sam jest fotografem, który dostrzega podobieństwo między sposobem myślenia o obrazach Kosmicznego Teleskopu Hubble'a a rzeczywistymi obserwacjami.
Showalter mówi:
„Niesamowite jest obserwować, jak artysta chwyta pomysł, ujawnia temat, czyni go interesującym i świeżym, abyśmy znów spojrzeli na zwykłe rzeczy. To jedna z największych radości w tym programie ”.