Sekret szybkiego wybuchu radiowego spowodowanego miganiem czarnej dziury

Sekret szybkiego wybuchu radiowego spowodowanego miganiem czarnej dziury

Prawdziwa natura tajemniczych szybkich wybuchów radiowych (PRB) mogła nie zostać ostatecznie zidentyfikowana.

Te energetyczne błyski wydają się pojawiać w przypadkowych miejscach w przestrzeni, a pojawiają się i znikają w ciągu kilku milisekund, co czyni je niezwykle trudnymi do zidentyfikowania. Do lutego tylko kilka potwierdzonych przez sygnały FBI zostało zarejestrowanych w archiwalnych danych radioastronomicznych. Ponieważ sygnały te były rejestrowane kilka miesięcy lub lat temu, kolejne obserwacje następcze były niemożliwe, w wyniku czego źródło tych błysków było przesiąknięte tajemnicą.

Ale tak było, dopóki australijski 64-metrowy teleskop Parkes Radio nie miał szczęścia zauważyć wybuchu FRB. Natychmiast powiadomiono o tym międzynarodową współpracę astronomów, a inne obserwatoria obróciły się w kierunku lampy błyskowej, aby zbadać jej poświatę radiową. Japoński teleskop Subaru na Mauna Kea na Hawajach mógł wycelować w punkt zapłonu i określić galaktykę źródłową.

Bardzo szybko współpraca przyniosła pewne wnioski na podstawie informacji zebranych ze źródła. Galaktyka była stara i znajdowała się w odległości około 6 miliardów lat świetlnych od Ziemi. Ta galaktyka ma niewiele oznak powstawania gwiazd, więc było jasne, że FBI (przynajmniej w tym odosobnionym przypadku) prawdopodobnie nie było związane z procesami formowania się gwiazd. Sygnał FRB, znany jako FRB 150418, był nawet używany do testowania niektórych naszych modeli kosmicznych - analizując sygnał i wiedząc, gdzie to się stało, niektórzy astrofizycy byli w stanie zmierzyć kosmiczną ekspansję i ilość ciemnej materii, przez którą przeszła emisja radiowa.

Chociaż wielkie nadzieje wiązano z wydarzeniami z lutego, które były dowodem nowego kosmicznego fenomenu, problemy szybko pojawiły się dla społeczności astronomicznej: czy FBI 150,418 naprawdę było FBI? Czy jest to słynne zjawisko pod postacią tajemniczego impulsu?

W nowym badaniu, przyjętym do publikacji w Astrophysical Journal Letters, astronomowie z Harvardu Peter Williams i Edo Berger sugerują, że ten konkretny sygnał był w rzeczywistości przypadkowo błędną identyfikacją, a prawdziwe źródło FRB pozostaje tajemnicą.

Korzystając z instalacji American Science Foundation Jansky Very Large Array w Nowym Meksyku, Williams i Berger zebrali dane radiowe z podejrzanej galaktyki, która wyprodukowała FBI 150418, i znaleźli nawet duże impulsy radiowe. FBI uważa się za pojedyncze błyski; mrugają, wytwarzając ogromną ilość energii w ciągu kilku milisekund, a następnie znikają. Ta galaktyka wciąż jednak generuje wybuchy emisji radiowej, niektóre tak potężne jak mierzona poświata FBI 150418.

„Nie ma nic niezwykłego w tym, co zobaczył drugi zespół”, powiedział Berger w oświadczeniu. „Emisja radiowa z tego źródła idzie w górę iw dół, ale nigdy nie znika. Oznacza to, że nie można go skojarzyć z szybką serią radiową”. Więc co może powodować ten sygnał? Cóż, supermasywne czarne dziury w centrach aktywnych jąder galaktycznych stale pulsują z emisją emisji radiowej. Materia wewnątrz wybrzuszenia galaktyki, taka jak gwiazdy, pył i gaz, wpada w pułapkę studni grawitacyjnej czarnej dziury, tworząc narastający gorący dysk. Ponadto ogromne czarne dziury nieustannie migają z emisją silnych strumieni relatywistycznej materii wyrzucanej z biegunów czarnej dziury. W ten sposób powstaje wiele fal radiowych.

W ogromnej odległości między tą galaktyką a Ziemią gazy międzygwiezdne powodują blask fal radiowych - innymi słowy, stały sygnał radiowy z daleka będzie migotał. I to prawdopodobnie odkryto w lutym: migotliwy sygnał radiowy z supermasywnej czarnej dziury, a nie FRB.

Wydaje się więc, że tajemnica pochodzenia FBI pozostaje równie tajemnicza, jak w 2007 r., Kiedy w danych archiwalnych znaleziono pierwsze sygnały FBI. „Nawet nie wiemy, czy pochodzą one z naszej galaktyki, czy są pozagalaktyczne”, powiedział Berger, wskazując, że obecnie atakujemy tor łamigłówki tak dziwny jak rozbłyski gamma 30 lat temu.

Komentarze (0)
Szukaj