Obserwacje Wszechświata nie zgadzają się z teoriami kosmologicznymi

Obserwacje Wszechświata nie zgadzają się z teoriami kosmologicznymi

Obraz pokazuje galaktyczny klaster XLSSC 006. Jest to złożony obraz uzyskany przez połączenie wygładzonych danych rentgenowskich z przeglądu XXL (fioletowy) wraz z obserwacjami optycznymi i IR z teleskopu Kanada-Francja-Hawaje.

Ostatnie obserwacje stworzyły nową zagadkę dla astrofizyków: od Wielkiego Wybuchu mniej galaktycznych skupisk uformowało się w czasie, niż się spodziewano. W ciągu najbliższych trzech lat naukowcy będą analizować dane bardziej szczegółowo. Może być konieczne ponowne rozważenie teorii kosmologicznej znanej w świecie naukowym.

Prawie 13,8 miliarda lat temu Wielki Wybuch stworzył Wszechświat. Uformował przestrzeń i czas, a także wszystko, z czego składa się znany nam Wszechświat. Od tego momentu przestrzeń zaczęła się rozszerzać z przerażającą prędkością i niemal jednolitym rozkładem rozproszonej mgły.

Jednak w niektórych regionach mgła okazała się znacznie gęstsza niż w innych. W rezultacie obszary te spowodowały silniejsze przyciąganie grawitacyjne i powoli przyciągały materię ze środowiska. Z czasem substancja skrapla się w tych punktach, opróżniając przestrzeń między nimi. Ponad 13 miliardów lat temu proces ten doprowadził do stworzenia gąbczastej struktury - dużych „dziur” pozbawionych materii i oddzielonych małymi obszarami zdominowanymi przez tysiące galaktyk - gromady galaktyczne.

Sześć parametrów wyjaśniających Wszechświat

Standardowy model kosmologiczny opisuje historię Wszechświata od pierwszych sekund po Wielkim Wybuchu do dnia dzisiejszego. Jego piękno polega na tym, że do opisu użyto tylko 6 parametrów, ale również ma on ograniczenia. Nowe obserwacje wskazują, że rzeczywistość nie pasuje do teorii.

Wszystko zaczęło się od pomiarów satelity Planck uruchomionego przez ESA w celu zmierzenia CMB - poświaty Wielkiego Wybuchu. Zawiera ważne informacje na temat dystrybucji materii, ponieważ było to 380 000 lat po Wielkim Wybuchu. Analiza Plancka pokazuje, że w tym kosmicznym czasie powinno pojawić się więcej gromad galaktycznych niż dzisiaj. Chodzi o to, że światło usunięte z gromad galaktycznych (w badaniach rentgenowskich) przemierza miliardy lat i pokazuje nam formacje takie, jakie były w przeszłości. A sąsiednie klastry są obserwowane, ponieważ pojawiły się w ostatnim okresie.

Pomiary potwierdzają, że klastry tworzą się zbyt wolno. Wynik ten przeczy głównym przewidywaniom modelu standardowego. Pomimo poważnej rozbieżności między pomiarami i prognozami, niepewność statystyczna nie jest jeszcze wystarczająco złożona, aby zakwestionować teorię. Jednak naukowcy spodziewają się uzyskać dokładniejsze wyniki w ciągu najbliższych trzech lat w celu uzyskania dalszych wniosków.

Czy ciemna energia jest stała?

Badanie dotyczyło także natury ciemnej materii. Ten tajemniczy składnik wszechświata działa jak międzygwiezdne „drożdże”, które przyspieszają ekspansję. „Ilość” ciemnej energii musi pozostać niezmieniona od okresu Wielkiego Wybuchu, przynajmniej tak uważa standardowy model kosmologiczny. Wiele obserwacji wskazuje na ten kierunek. W przyszłości okaże się, że otrzymamy dokładniejsze dane.

Komentarze (0)
Szukaj