Kolonizacja Marsa będzie zależeć od know-how niskiej technologii

Kolonizacja Marsa będzie zależeć od know-how niskiej technologii

Kiedy ludzie przybywają na Czerwoną Planetę, ich przetrwanie i udana praca będą wymagały dostosowania do lokalnych warunków i wykorzystania zasobów w sposób, który nie był planowany.

Kolonizacja planety nie będzie łatwa. Zajmie to miliardy dolarów i lata specjalistycznych badań prowadzonych przez najmądrzejszych naukowców i inżynierów na świecie. Konieczne będzie zastosowanie zaawansowanych technologii, które jeszcze nawet nie wymyśliły - nowych typów statków kosmicznych, zaawansowanych silników rakietowych, systemów podtrzymywania życia działających w przestrzeni kosmicznej i szybkiej komunikacji.

Ale przede wszystkim przetrwanie ludzkości zależeć będzie od prostych materiałów, rozwiązań o niskiej technologii i szerokiego zakresu umiejętności, które pomogą dostosować się.

„Na Ziemi, kiedy udaliśmy się do odległego miejsca, aby ukończyć projekt rozwoju inżynierii, stało się jasne, że użycie zaawansowanego technologicznie sprzętu nie jest właściwym podejściem. To, czego potrzebujesz, to właściwa technologia ”, powiedział planetolog Phil Metzger. - „Konieczne jest, aby technologia działała na lokalne zasoby i siłę roboczą”.

Metzger zabrał głos na konferencji New Space Era w sobotę (11 marca). Był członkiem grupy Sustainable Expansion: Mars Achievement and Follow-Up, w skład której wchodzili także Jeffrey Hoffman (były astronauta NASA i dyrektor laboratorium MIT Man Vehicle), Keegan Kirkpatrick (założyciel i lider zespołu RedWorks) oraz Mark Jernigan (zastępca dyrektora Dyrekcji Zdrowia) i wydajność NASA).

Grupa zgodziła się, że zachowanie struktur i systemów, które powinny być wspierane przez kolonię, nie może liczyć na wsparcie statków. „Mars powinien być niezależny od Ziemi” - powiedział Kirkpatrick.

Wyobraź sobie, że po tym, jak Brytyjczycy założyli kolonię Jamestown w Wirginii, zbudowali swoje domy w Anglii i wysłali ich przez Atlantyk. A potem liczyli na dodatkowe zapasy do naprawy.

Na Marsie koloniści będą musieli polegać na lokalnych warunkach w poszukiwaniu materiałów budowlanych, wody i tlenu. Kirkpatrick poinformował, że on i jego koledzy z RedWorks są inspirowani przeszłością. Wymyślają pewien materiał budowlany, popularny w czasach Cesarstwa Rzymskiego, - warzone tufy. W produkcji nowoczesnej wersji stosuje się system niskotemperaturowy, zdolny do przekształcania małych związków krzemianów i bazaltu w proste związki kamienia.

Jest jeszcze jedna metoda - elektroliza stopionego regolitu, który wykorzystuje energię elektryczną do niszczenia gleby w jej podstawowych minerałach w jednym czasie. Proces ten uwalnia tlen, który można wykorzystać do dostarczania powietrza do oddychania. Ponadto tworzy rodzaj „stopu mieszanego”: żelazo, tytan, aluminium, krzem i inne metale.

Chociaż fuzja nie będzie zbyt silna ani wysokiej jakości, ale w marsjańskich warunkach niskiej grawitacji nie jest to główne kryterium. Ludzie mogą używać go do tworzenia „gęstszych” struktur, aby wspierać przetrwanie pierwszych osad.

„Taki prosty system byłby łatwiejszy do utrzymania i zaopatrzenia w części zamienne” - powiedział Metzger.

Uzyskanie wody i tlenu z marsjańskiej atmosfery jest znacznie łatwiejsze niż próbowanie tego samego z ziemią. Tak odzwierciedla Hoffman, zastępca głównego badacza w eksperymencie MOXIE (wykorzystanie zasobów tlenu na Marsie). Jest to pierwszy tego rodzaju eksperyment sprawdzający, czy z Marsa można wydobyć zasoby podtrzymujące życie. Narzędzie ma zostać zainstalowane na potrzeby misji NASA Mars 2020. Musi rozdzielić cząsteczki dwutlenku węgla w atmosferze Czerwonej Planety na węgiel i tlen. „W takim mechanizmie ważne jest, aby nie potrzebować całej infrastruktury wydobywczej” - powiedział Hoffman.

„Chodzi mi o to, że teraz zmagamy się z wprowadzeniem MOXIE, składającego się z niewielkiej liczby ruchomych części, z wyjątkiem sprężarki”, powiedział. „Stworzenie ogromnego mechanizmu wydobywania niezbędnych zasobów, a nawet samodzielnej pracy, jest trudnym zadaniem”.

Ale ludzie, którzy idą na Marsa, mogą cię zaskoczyć.

„Na Marsie powinno być dużo ludzi o zróżnicowanym, mniej wyspecjalizowanym zestawie umiejętności” - powiedział Kirkpatrick. - To znaczy, zwykli ludzie z możliwością utrzymania tej ogromnej, zróżnicowanej gospodarki.

Będziemy musieli opanować standardowe sprawy ziemskie. Na przykład kolonia Marsa ma prawdopodobnie szklarnie. Ludzie będą musieli zrozumieć, czym jest rolnictwo, a także biologia i zwalczanie szkodników.

„Jeśli mówimy o próbie przetrwania na powierzchni Marsa, poziom umiejętności powinien być tak zróżnicowany, jak to możliwe” - powiedział Jernigan.

Ludzie będą musieli dostosować się do lokalnych warunków i korzystać z zasobów w sposób, który nie był planowany.

„Będziemy potrzebować wielu Macgivers”, mówi Jernigan.

Komentarze (0)
Szukaj