Niewidzialny świat Plutona

Niewidzialny świat Plutona

Gdy Nowy Horyzont NASA zbliża się do Plutona, naukowcy uzyskują coraz dokładniejsze dane na temat złożonej geologii planety.

Sądząc po najnowszych obrazach, powierzchnia planety karłowatej jest zaśmiecona złożonymi formacjami geologicznymi o dużym znaczeniu dla astronomów.

„Jesteśmy wreszcie wystarczająco blisko Plutona, aby rozpocząć analizę struktury jego powierzchni” - powiedział Kurt Neybor, naukowiec z programu New Horizons w amerykańskim oddziale NASA.

Szczególną uwagę zwraca się na formację zwaną „wielorybem”. Zajmuje dużą część powierzchni planety i jest ciemny, ostro skontrastowany z tłem otaczających terenów, równiną. Wieloryb jest wyraźnie widoczny na zdjęciu LORRI (kamera termowizyjna o szerokim zasięgu).

Kurt Neybor jest zajęty odkrywaniem szarego regionu tuż przy ogonie wieloryba: „To wyjątkowy obszar przejściowy, w którym zachodzą złożone procesy geologiczne, które przyciągają uwagę społeczności naukowej”.

„Wśród znalezionych struktur występują formacje wielokątne, złożony łańcuch wad o długości około półtora tysiąca kilometrów, a granica wielorybów, gdzie spotykają się ciemne i jasne obszary” - dodaje Alan Sten, badacz z grupy Nowe Horyzonty. „Teraz stało się jasne, że długie dziewięć lat lotu przez system słoneczny do Plutona w pełni się opłaciło”. Szczegół obrazów otrzymanych z sondy rośnie proporcjonalnie do zbliżania się Nowych Horyzontów do planety karłowatej. Ostatnie zdjęcie wykonane za pomocą LORRI zostało wykonane z odległości 4,5 miliona kilometrów, ale nawet przy takiej odległości dokładność obrazu jest dość wysoka: 27 km / piksel.

Historyczne podejście sondy do Plutona zaplanowano na wtorek, 14 lipca. Wtedy ludzkość otrzyma najbardziej szczegółowe zdjęcia najbardziej odległej planety i jej księżyców. To doniosłe wydarzenie zakończy badanie wszystkich ciał niebieskich klasycznego 9-planetarnego układu słonecznego za pomocą bezzałogowego statku kosmicznego. Ponadto, dokładne zbadanie ciała niebieskiego nie tylko ujawni wiele nowych rzeczy na temat pochodzenia naszego Układu Słonecznego, ale także rozwieje wątpliwości dotyczące planetarnego statusu Plutona.

W 2006 roku Pluton został „zdegradowany”. Następnie Międzynarodowe Stowarzyszenie Astronomiczne zmieniło swoją kategorię z „planety” na „planety karłowate”. Motywem tej zmiany było badanie Cooper Belt - rewolucyjnego założenia, że ​​w układzie słonecznym mogą istnieć setki planet, zamiast klasycznej dziewiątki. Odkrycie to zostało potwierdzone przez rozwój sprzętu badawczego.

Zmiana przypisania Plutona dała początek nowej formie ciał planetarnych - planet karłowatych. Od kilku lat w Plutonie toczy się debata, zarówno w kręgach naukowych, jak iw społeczeństwie. A wszystkie spory zawsze sprowadzają się do tego, co oznacza termin „planeta” i co powinno się z tym wiązać. Dane te wydają się być całkowicie nieaktualne po szczegółowym badaniu Plutona (misja zdalnego badania planety karłowatej zajmie kilka miesięcy, podczas których Nowe Horyzonty zgromadzą wszystkie najważniejsze informacje).

W końcu istnieje pogląd, że Pluton jest reprezentantem zupełnie nowej klasy planet, różniących się nie rozmiarem, ale w unikalnej konfiguracji. Największy księżyc Plutona, Charon, nie obraca się wokół planety. Masa satelity jest tak duża, że ​​jest w stanie zmienić trajektorię ruchu samego Plutona, tworząc coś w rodzaju układu podwójnego planet, w którym dwa ciała niebieskie obracają się wokół wspólnego środka masy. Umożliwia to założenie, że istnieje całe rozładowanie ciał planetarnych - planet binarnych.

Komentarze (0)
Popularne artykuły
Szukaj