Naukowcy z NASA Goddart Space Flight Center stworzyli model, który odzwierciedla wczesny księżyc. Wierzą, że badanie skał w obszarach między pobliską i daleką stroną może wzmocnić ich teorię
Wszyscy badacze zgadzają się, że miliardy lat temu obiekt wielkości Marsa uderzył w naszą planetę, wyrywając ogromną ilość materiału. Stopniowo nasz satelita powstał z tych fragmentów. Ale nikt nie wie, co się stało w tej luce. Cios miał stworzyć silny strumień ciepła, co oznacza, że Księżyc był zobowiązany do utrzymywania ciepła przez długi okres czasu.
Naukowcy twierdzą, że ich model pokazuje, że satelita był pokryty grubym oceanem stopionej skały. W tym przypadku lotne atomy (sodu) odparowały i utworzyły atmosferę. Ale tylko jedna z jego stron została zwrócona na Ziemię, dlatego atmosfera musiała być inna na całym terytorium Księżyca. Zgodnie z modelem część atmosfery zwrócona na naszą planetę odparowała z powodu wysokiej temperatury. Tworzyły również silne wiatry, tworząc fale na gorącej powierzchni oceanu.
Ponadto model pokazuje, że satelita powoli ochładzał się, a kamienie stopniowo wypływały na powierzchnię. Z czasem tworzyła się skorupa, atmosfera się rozpraszała, a ocean stwardniał.
Jeśli wszystko wydarzyłoby się w ten sposób, wysokie stężenia sodu można wykryć w strefie dystrybucji między strefami. Przyszłe misje księżycowe będą badać rasę, potwierdzając lub obalając teorię.