„Przybycie” i nieokiełznana siła science fiction

„Przybycie” i nieokiełznana siła science fiction

Tegoroczny najlepszy film o kosmitach, z Amy Adams w roli głównej, jest przemyślaną refleksją na temat nauki, języka i zmian.

Początkowe sceny nowego filmu science-fiction „Przybycie” prowadzą nas do znanego terytorium, gdzie widzimy ogromny statek kosmiczny unoszący się nad miastami naszej niespokojnej planety Ziemi.

Wkrótce film pokazuje, że historia nie obejdzie już znanych filmów o kosmitach. Statek kosmiczny nie ma broni. Nasz bohater jest językoznawcą. Zagadki mózgowej fabuły. A procesja subtelnych i intrygujących pomysłów ostatecznie rozwija się w historię głębokiego wglądu i nadziei.

„Przybycie” to najlepszy film science fiction roku, ponieważ robi to, co fantastyka naukowa robi najlepiej. Zachęca do rozważnej hipotezy i myślenia poza polem. Prosi nas o rzutowanie naszych nadziei i obaw na jakiś wyimaginowany horyzont zdarzeń, a następnie przyjrzenie się, do czego to doprowadzi. Po gorączkowym, okropnym i kontrowersyjnym procesie wyborczym jest to film, który powinieneś zobaczyć, przetrawić i omówić później.

Ostrzeżenie: Pojawią się niektóre spoilery, ale nie ma w nich nic nowego, czego nie zobaczyłbyś w przyczepie. I będę trzymał się z dala od centralnej tajemnicy filmu.

Zwiastun filmu:

Amy Adams wciela się w rolę Dr. Louise Banks - lingwisty zatrudnionego przez rząd USA do komunikowania się z obcymi. Dwanaście statków kosmicznych (jajowate, przypominające gigantyczne strąki nasion) wylądowało w różnych krajach na całym świecie. Obcy nie wykazują żadnych oznak agresji, ale na planecie różne narody reagują inaczej. Wiele z nich jest defensywnych, próbujących wspinać się i przygotowywać broń. Banks współpracuje z matematykiem Janem Donnelly (Jeremy Renner), który ma nadzieję, że język liczb pomoże nawiązać kontakt z obcymi. Każdego dnia portale statków otwierają się na krótki czas, a ziemianie wysyłają swoje delegacje do środka. Reżyseria Denis Villeneuve stworzył minimalistyczny projekt przestrzeni kosmicznej z bocznym ruchem grawitacyjnym wewnątrz statku. Przypomina prehistoryczną jaskinię, gdzie nasz gatunek po raz pierwszy eksperymentował z językiem i sztuką.

W końcu widzimy kosmitów, ale są sprytnie niejasni, co wizualnie podkreśla narrację używaną w całym filmie. „Przyjazd” nie jest tak naprawdę zainteresowany obcymi. Twórcy są bardziej zainteresowani naszą reakcją na kosmitów. Jak będziemy się komunikować z innymi? Co dokładnie zdecydujemy się komunikować i jak to się stanie?

Okazuje się, że „Przyjazd” to film o komunikacji. „Sposób, w jaki mówimy, decyduje o tym, jak myślimy”, mówi Louise, odnosząc się do zażartych sporów w językoznawstwie. Bez wchodzenia w fabułę powiem, że obcy dają nam nowy rodzaj języka i nowy sposób komunikacji. Jest to język, który nadaje znaczenie bezpośrednio bez dźwięku i mowy iw żaden sposób nie jest związany z czasem.

Bardzo przyjemnie jest oglądać film science fiction dla dorosłych. Prosi nas, byśmy myśleli i oferowali pyszne sekrety dotyczące ideogramów, palindromów, teorii gier i wartości liczby 0,083. Film mówi, że opatrzność porusza się w tajemniczy sposób (w stylu Hollywood). Film jest skierowany do jęczenia podejrzeń (być może natknąłeś się na to), który obiecuje, że era cyfrowa szybko zniknie. Nasze cenne urządzenia i sieci nie zbliżają nas do siebie. Wręcz przeciwnie, odłączają się. Siedzimy w miejscach publicznych, wpatrując się w rozpadające się ekrany na naszych dłoniach.

Pomimo bogactwa technologii, przestajemy się komunikować. Jesteśmy projektowani na cyfrowe wersje nas samych. Stale się rozpadamy i dzielimy, o czym świadczą wieczne konflikty na świecie.

Taka przemyślana fikcja naukowa jako „Przybycie” może pomóc nam rozwiązać ten egzystencjalny dylemat. Gatunek science fiction daje możliwość świeżego spojrzenia na ludzi i problemy. Filmy to kolejny sposób na zmianę kultury i zbiorowej świadomości, która wykracza poza racjonalność. A kiedy pojawi się taki film jak „Przyjazd”, powinieneś na niego zwrócić uwagę.

Komentarze (0)
Szukaj