Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

Nowe dane wskazują, że pomysły kosmologa Stephena Hawkinga na temat pochodzenia wszechświata mogły okazać się rzeczywistością.

Niedawno naukowcy odkryli coś, co może wskazywać na oznaki dawno martwych czarnych dziur. To nawiązuje do wymarłego Wszechświata. Współczesne naukowe koncepcje przestrzeni opierają się na idei, że Wszechświat pochodzi z jednego wydarzenia - Wielkiego Wybuchu. Ale to, co było wcześniej, pozostaje największą zagadką o poważnych konsekwencjach.

Wiemy, że przestrzeń się rozszerza. Naukowcy widzą galaktyki poruszające się na zewnątrz. Ale jak daleko się rozprzestrzenia i jak się skończy? Czy wszechświat zamieni się w pustkę? A może osiągnie pewien punkt zwrotny, w którym przestrzeń zacznie się kurczyć? Nieżyjący Stephen Hawking miał pewien pomysł. Teraz astronomowie mogą być może udowodnić, że jego poglądy były poprawne.

Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

75-letni fizyk Stephen Hawking komunikuje się z publicznością w Hongkongu. Nowe dowody potwierdzają jego teorię pochodzenia i końca naszego wszechświata

Kosmiczna inflacja

Wiodąca teoria narodzin kosmosu napotyka problem: dowody tego nie potwierdzają. Opiera się na założeniu, że jedna kwantowa drobina o nieskończonej grawitacji i gęstości, jak osobliwość w rdzeniu czarnej dziury, nagle się obudziła. Potem eksplodował i zaczął puchnąć w dziecięcym Wszechświecie w ułamku sekundy.

Wydaje się to właściwe, ponieważ jest uważane za wygodne rozwiązanie dla wielu wydarzeń astronomicznych. Ale takie zdarzenie powinno pozostawić widoczne znaki. Sposób, w jaki wszechświat się obudził, może pokazać, skąd się wziął. Powinny istnieć regularne i przewidywalne fale grawitacyjne pulsujące w przestrzeni. Ale ich nie naprawiliśmy. Następnie pojawia się kwestia entropii (tendencja rzeczy do zachowań nieregularnych w czasie). Dlaczego wszechświat nie stał się bulgoczącym kociołkiem zdezorganizowanych cząstek subatomowych rozproszonych w jednolitej warstwie? W jaki sposób cząstki subatomowe wiążą się z atomami, cząsteczkami, gazem, pyłem i gwiazdami? Fizyka donosi, że do tego wczesny Wszechświat musi mieć niższą entropię niż obecnie. Ale jak?

Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

Czarne dziury pozostają centrum kosmicznego podziwu. Niezależnie od ich roli, odgrywają najważniejszą rolę w uniwersalnym przeznaczeniu

Cykliczna kosmologia

Czarne dziury są tak duże i nieskończenie dziwne, że ich ślady mogą przetrwać nawet koniec Wszechświata. Przynajmniej tak mówią przedstawiciele Uniwersytetu Oksfordzkiego, Uniwersytetu Warszawskiego i New York Maritime College. Oczywiście taki niezwykły pomysł wymaga silnych argumentów kosmologicznych.

Teoria Hawkinga jest ideą konformalnej kosmicznej kosmologii, w której mówi się, że nasz Wszechświat nie był pierwszy i ... nie ostatni! Oznacza to, że na świecie nie ma końca i początku, a Wielkie Wybuchy nadal występują. Po tym wydarzeniu następuje stworzenie znanej nam przestrzeni. Stopniowo wszystko schładza się, galaktyki rozpadają się, gwiazdy giną, Wszechświat staje się pusty i przetrwają tylko czarne dziury.

Ale jeśli wszechświat trwa, a czarne dziury pochłaniają wszystko, w końcu powinniśmy mieć tylko czarne dziury. Hawking wierzył, że czarne dziury faktycznie wyrzucają masę i energię, uwalniając grawitony i fotony. Nazywa się to promieniowaniem Hawkinga. Co pozostaje? Nic W tym przedziale czasu bezmasowe grawitony i fotony nie posiadają czasu ani przestrzeni. I wszystko zaczyna się od nowa.

Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

Poszukiwanie figur i wzorów wśród kosmicznych chmur jest równie niebezpieczne, jak oglądanie ziemskich chmur. O tym donosił Stephen Hawking, kiedy zauważył własne inicjały wydrukowane na tle promieniowania kosmicznego

Spójrz na niebo

Główną wskazówką pozostałą z zupy kwantowej, która uformowała pierwsze momenty naszego Wszechświata, jest promieniowanie z Wielkiego Wybuchu (promieniowanie reliczne). Nadal zachowuje szablony wydrukowane na samym początku, co pozwala uwzględnić wpływ poprzednich czasów - Wszechświat przed naszym. Jasne ślady można uzyskać dzięki skoncentrowanemu promieniowaniu Hawkinga z ostatnich umierających czarnych dziur, które nazywane są punktami Hawkinga.

Teraz naukowcy uważają, że znaleźli kilka takich zdarzeń. Odnotowano promieniowanie reliktowe, ale wszystko wygląda zbyt nieregularnie. Badanie przypomina poszukiwania postaci w chmurach. Chodzi o to, że Hawking żartobliwie nazywał swoje inicjały. Naukowcy zaczęli tworzyć model wszechświata, który ujawniłby większy model w sobie.

Nasze obrazy promieniowania reliktowego są słabe, ale jedna trzecia nocnego nieba pozostaje stosunkowo czysta. Naukowcy zorientowali się, co mogą znaleźć dzięki Hawking Points i próbowali porównać je z informacjami, które znamy. Dane porównano następnie z 8 000 różnych symulowanych wszechświatów. W ten sposób udało nam się znaleźć 20 „jasnych” miejsc. Ale to nie są same starożytne czarne dziury. Pomyśl o nich, że pasują do poglądu, że ogromne chmury promieniowania Hawkinga z umierających czarnych dziur zostały przeniesione z jednego Wszechświata do drugiego.

Stephen Hawking miał rację? Dowody istnienia poprzedniego wszechświata

Naukowcy uważają, że czarne okrągłe plamy to punkty Hawkinga (duchy czarnych dziur z poprzedniego Wszechświata)

New Horizon

Oczywiste bąbelki na tle promieniowania reliktowego wydają się atrakcyjne, ale nie ma dokładnej pewności ich natury. Niektórzy fizycy uważają, że naukowcy nie wyeliminowali w wystarczającym stopniu perspektywy losowego rozpraszania. Inni uważają, że jeśli cykliczna kosmologia okaże się prawdziwa, na niebie powinny pojawić się dziesiątki tysięcy punktów Hawkinga. A takie błyski mogą wskazywać różne zdarzenia, takie jak zderzenie z równoległym wszechświatem.

Jest jeszcze jeden niewytłumaczalny moment w logice teorii: jak zimny i pusty wszechświat może nagle wybuchnąć nowym i wysokoenergetycznym? Ale autorzy badania nadal badają ten problem, przekonani, że mają rację. Wierzą nawet, że następny Wszechświat ogólnie będzie przypominał nasz.

Komentarze (0)
Szukaj