Supermasywna czarna dziura lub „popiersie” z gwiezdnym magnetyzmem?

Supermasywna czarna dziura lub „popiersie” z gwiezdnym magnetyzmem?

Po raz pierwszy w tworzonym modelu uwzględniono pola gwiazd magnetycznych. Pokazało to, jak gwiazdy w rdzeniu naszej galaktyki reagują na zbyt bliskie odchylenie od potwora czarnej dziury.

Ponieważ supermasywna czarna dziura jest tak blisko nas, wciąż możemy się wiele dowiedzieć o Strzelcu A * (Sgr A *) - cechach w środku Drogi Mlecznej.

Podczas gdy astronomowie pracują nad zmaksymalizowaniem swojej wiedzy o tym środowisku, nowy artykuł odpowiada na to, co dzieje się z młodymi wysoko namagnesowanymi gwiazdami w pobliżu Sgr A *. Po raz pierwszy w symulacji uwzględniono pole magnetyczne gwiazd, w którym czarna dziura przypada na gwiazdę (jest rozciągnięta).

„Pola magnetyczne są trudniejsze do modelowania” - powiedział astrofizyk James Guillochon. Kiedyś bardzo trudno było umieścić pola magnetyczne w kontekście innych wpływów na gwiazdy, na przykład ciśnienia gazu i grawitacji. Dotyczy to zwłaszcza atmosfery granicznej lub gwiezdnej.

Model pokazał: jeśli gwiazda otrzyma „uderzenie pioruna” z czarnej dziury, przetrwa, a jej pole magnetyczne stanie się silniejsze (o współczynnik około 30). Ale jeśli znajduje się w niebezpiecznie bliskiej odległości, zostanie zniszczona przez siły pływowe, ale pole magnetyczne zachowa swoją siłę.

Supermasywna czarna dziura lub „popiersie” z gwiezdnym magnetyzmem?

Obraz w podczerwieni Hubble'a. Na nim znajduje się centrum galaktyki Drogi Mlecznej. Wstawka wyświetla promieniowanie X w obszarze wokół Strzelca A *, supermasywnej czarnej dziury. „Następnie możemy zobaczyć silnie namagnesowane gwiazdy w jądrach galaktyk” - dodał Guillochon. „Oczekujemy również, że wpłynie to na wynik epidemii, która jest spowodowana zniszczeniem gwiazdy. Połowa materii gwiezdnej przedostaje się do czarnej dziury, która generuje błysk światła o pojemności 1-10 miliardów potencjału słońca. ”

Teoretycznie podobne zjawisko powinno być widoczne w naszej galaktyce. Ale Guillochon mówi, że dzieje się to mniej więcej raz na 10 000 lat. Na szczęście strumień zniszczonej gwiazdy zachowuje się przez wieki, napędzając czarną dziurę.

Kilka lat temu naukowiec napisał artykuł o gazowej chmurze G2, która wpłynęła do centrum galaktyki w 2014 r., Co dało znacznie mniejszą aktywność niż oczekiwano. Wskazuje to, że G2 może być wynikiem zniszczenia gwiazdy czerwonego olbrzyma, której otoczka gazowa nadal spada w czarną dziurę.

Zasugerował, że chmury typu G2 powstają z powodu „klejenia” - niestabilności chłodzącej, które powtarzają podobne zjawisko regularnie co 10 lat. Współautor badań, Michael McCourt, zasugerował: kiedy materiał jest silnie namagnesowany, jego pola pomagają ustabilizować chmury i uniemożliwić ich rozłączenie. Jeśli model jest poprawny, wówczas silnie namagnesowane chmury będą przechodzić w pobliżu czarnej dziury przez następne kilkadziesiąt lat.

Komentarze (0)
Szukaj