Jaka jest prawda o niezidentyfikowanym obiekcie, którego nauczył się haker, który włamał się do komputerów NASA

Jaka jest prawda o niezidentyfikowanym obiekcie, którego nauczył się haker, który włamał się do komputerów NASA

Szkocki haker Gary McKinnon zasłynął z hakowania amerykańskich komputerów wojskowych i dostania się do NASA. Oczywiście teraz Ameryka domaga się kary w postaci sądu i kary więzienia. W swojej obronie McKinnon mówi, że chciał tylko poznać prawdę o kosmitach, których rząd ukrywa. A on twierdzi, że coś wie!

McKinnon został zainspirowany pracą amerykańskiego ufologa Stephena Greera, który zebrał mocne dowody na to, że rząd ukrywał dane UFO. Gary chciał znaleźć dowody, więc włamał się do komputerów.

Początkowo interesował się Centrum Kosmicznym Johnsona, ponieważ Greer powiedział, że zdjęcia zostały tutaj sfałszowane, usuwając z nich wszystkie obce obrazy. McKinnon przeniknął do systemu i znalazł wiele dziwnych ramek z niezwykłymi sztucznymi strukturami i jasnymi światłami na niebie. Wśród nich była fotografia o wysokiej rozdzielczości przedstawiająca olbrzymi obiekt w kształcie cygara latający po niebie. Powiedział, że plik ważył zbyt wiele i nie mógł go zapisać. Udało mu się skopiować jeden z obrazów, ale podczas procesu jego komputer został skonfiskowany.

Jaka jest prawda o niezidentyfikowanym obiekcie, którego nauczył się haker, który włamał się do komputerów NASA

Ale to nie wszystko. Amerykańscy przedstawiciele negocjowali z Garym przez długi czas, ponieważ włamał się także do komputerów wywiadu wojskowego. Twierdził, że znalazł dziennik, w którym wymieniono nazwiska nie-ziemskich oficerów. Nie były to koniecznie kosmici, ale istniało podejrzenie istnienia amerykańskiej floty kosmicznej.

Tutaj warto pamiętać o kilku ważnych historiach na rzecz teorii hakera. Były senator i emerytowany generał sił powietrznych Barry Goldwater podejrzewał, że UFO milczą na ten temat w rządzie. Od swoich przyjaciół często słyszał o istnieniu tajnego pokoju w bazie lotniczej Wright-Patterson, gdzie przechowywano dowody. Kiedy zapytał o to swojego przyjaciela, generała Curtisa Lemeya, odpowiedział poważnie:

Nie tylko nie możesz wejść, ale nawet nie myśl o tym, żeby znowu o tym rozmawiać”.

Interesujący jest także list byłego dyrektora CIA Roscoe Hillenkottera do Kongresu. Napisał:

Za kulisami starsi przedstawiciele sił powietrznych są poważnie zaniepokojeni tematem UFO. Ale dzięki zwiększonej tajemnicy i żartobliwemu tonowi wśród opinii publicznej wielu obywateli uważa, że ​​niezidentyfikowane obiekty latające są tylko nonsensem. ”

Początkowo Hillenkotter walczył z tajemnicą UFO, ale później przestał komentować. Mackinnon zapewnił, że Hillenkotter był częścią pierwszej grupy oficerów wojskowych zaangażowanych w badania UFO.

A co z wojskową flotą kosmiczną? Gary McKinnon znalazł nie tylko listy, ale także nazwy dwóch wojskowych statków kosmicznych. Zasugerował, że wojsko odkryło nieograniczone źródło energii ukryte przed całym światem. Ponadto McKinnnon twierdził, że widział zdjęcia prawdziwych kosmitów. I zapewnia, że ​​nigdy nie zobaczysz czegoś takiego, ponieważ wszystkie zdjęcia są dokładnie oczyszczone.

Przez 10 lat amerykański rząd walczył o sprowadzenie McKinnona do USA na proces. Jednak po licznych apelacjach udało mu się pozostać w Wielkiej Brytanii. Za karę przebywa w areszcie domowym. Co najważniejsze, zabronione jest korzystanie z Internetu. Komputer z pobranym zdjęciem statku kosmicznego nigdy nie został mu zwrócony.

Komentarze (0)
Szukaj