Tej jesieni, 19 października, kometa przeleci obok Marsa w odległości zaledwie 86 000 mil (138 000 kilometrów), czyli około jednej trzeciej odległości między Ziemią a Księżycem. NASA przewiduje to wydarzenie, ponieważ będzie to świetna okazja do obserwacji z powierzchni czerwonej planety przez roboty (takie jak ESA), ale do tego czasu możliwe jest obserwowanie ciała niebieskiego tylko z teleskopów, w tym przy użyciu teleskopu kosmicznego Hubble'a zdjęcie 11 marca.
Kometa C / 2013 A1, o nazwie Siding Spring, ma ogon o długości około 12 000 mil (ponad 19 000 km) i została odkryta przez astronoma Roberta McNaught z obserwatorium w Australii. Zdjęcie tej komety, zrobione w zeszłym roku, zostało przetworzone, co umożliwiło rozpoznanie dwóch oddzielnych strumieni wychodzących z przeciwnych końców jądra.
Pomiar tych strumieni pomoże astronomom określić obrót rdzenia sprężyny bocznej, co jest ważnym czynnikiem dla komet, ponieważ wpływa to na ich wygląd i orbitę. Siding Spring osiągnie swoje peryhelium 25 października, sześć dni po przejściu obok Marsa. Po tym rozpocznie się podróż w głąb Układu Słonecznego.
Zdjęcie wykonane przez Kosmiczny Teleskop Hubble'a zostało zrobione, gdy Siding Spring krążył wokół Jowisza.
W tym czasie, Siding Spring nie może być widoczny gołym okiem z Ziemi, na Marsie kometa stworzy wspaniały pokaz dla statku kosmicznego. W pewnym momencie sądzono, że Siding Spring może zderzyć się z Marsem! Dalsze obliczenia pokazały, że tak się nie stanie.
Obserwacje komet są kluczowe dla określenia dokładnych trajektorii tych lodowych obiektów kosmicznych. W końcu kilka miejsc po przecinku może zadecydować, czy kometa zderzy się z ciałem kosmicznym, czy przeleci obok.